reklama

Andrzej Nowakowski: stanowisko prezesa Wisły to stresująca funkcja

Opublikowano:
Autor:

Andrzej Nowakowski: stanowisko prezesa Wisły to stresująca funkcja - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNagła zmiana na stanowisku prezesa SPR Wisły Płock rodzi szereg komentarzy i podejrzeń. Dzień po ogłoszeniu nazwiska nowego prezesa rozmawialiśmy z prezydentem Andrzejem Nowakowskim.

Nagła zmiana na stanowisku prezesa SPR Wisły Płock rodzi szereg komentarzy i podejrzeń. Dzień po ogłoszeniu nazwiska nowego prezesa rozmawialiśmy z prezydentem Andrzejem Nowakowskim. 

Skąd nagła zmiana prezesa?

Prezes SPR Wisła Płock Adam Wiśniewski złożył rezygnację. O tym, że planuje takie posunięcie uprzedzał mnie jakiś czas temu. Zamiar zrealizował i rezygnację teraz złożył. Zastanawiałem się więc, kto może Adama Wiśniewskiego zastąpić i podejmie się wyzwania, jakim jest zarządzanie taką sportową spółką. Wybór padł na Roberta Czwartka, wieloletniego dyrektora wydziału sportu w Urzędzie Miasta Płocka, organizatora wielu imprez sportowych, człowieka związanego z płockim sportem, a także kibica Orlen Wisły Płock, który był na niemal na każdym meczu. Widział drużynę również oczami kibica, a to bardzo ważne. Robert Czwartek od lat współpracował z różnymi sportowymi stowarzyszeniami i klubami w Płocku. Stoi przed wyzwaniem, ale wierzę, że sobie poradzi. 

Jak wygląda kwestia negocjacji nowej umowy z PKN ORLEN? Z sekcją piłki nożnej odbyło się już spotkanie, negocjacje trwają. Z tego co wiem, w przypadku SPR Wisły Płock idzie to trudniej. 

Pytanie o kontakty z Orlenem należałoby zadać jeszcze prezesowi Adamowi Wiśniewskiemu. Wiem, że rozmowy o przedłużeniu umowy sponsorskiej na pewno się zaczęły. Przygotowana jest oferta, która niebawem zostanie wysłana do koncernu. Jeśli zostanie zaakceptowana, podpisze ją nowy prezes naszej spółki.

Zdaje się, że ORLEN zmienił podejście do negocjacji i czeka właśnie na oferty ze strony klubów. 

Zawsze tak było. Spółki składały koncernowi ofertę i wtedy zaczynały się negocjacje. W przypadku piłkarzy ręcznych sytuacja była o tyle wygodna, że umowa sponsorska obowiązywała przez trzy lata. Trudniejsze jest to właśnie w przypadku piłkarzy nożnych, bo w ich przypadku zawieramy umowę jedynie na rok. To sprawia, że trudno planować budżet. Zarządy obydwu spółek muszą sobie z tym radzić. 

Powołanie Roberta Czwartka na prezesa SPR Wisły Płock pociągnęło za sobą niewielką restrukturyzację w Ratuszu. 

Rzeczywiście, został zmieniony Regulamin organizacyjny. Powstał m.in. wydział sportu, promocji i współpracy z zagranicą.  

Czyli praca urzędu miasta w tej kwestii nie jest zakłócona?

W żadnym stopniu. Z dniem objęcia funkcji prezesa SPR Robert Czwartek przestał być dyrektorem wydziału sportu. Jego stanowiska po prostu nie ma. 

Nie da się jednak nie zauważyć, że najlepszy moment na wymianę prezesa w trakcie sezonu był kilka tygodni temu, po wstydliwej porażce w Finlandii i przerwie na mistrzostwa świata. 

Porażka w Finlandii była wypadkiem przy pracy, który nie powinien się zdarzyć, ale trudno winić za to zarząd klubu. Z mojej perspektywy Adam Wiśniewski odważnie radził sobie z różnymi sytuacjami, brał odpowiedzialność na barki. Nie wszystko może szło tak, jakbym sobie tego życzył i pewnie także prezes Wiśniewski. Powtórzę: jego rezygnację spowodowały względy osobiste. Nie łączmy jej z sytuacją w klubie. Spółka nadal funkcjonuje. Toczy rozmowy z trzema zawodnikami, którzy wzmocnią Wisłę w następnym sezonie. Wszystkie informacje prezes Adam Wiśniewski przekazał prezesowi Robertowi Czwartkowi. Mam nadzieję, że zmiana nie wpłynie na postawę zawodników. 

Tak po ludzku: nie jest panu szkoda, że po niecałych dwóch latach wyrzucamy kolejną koncepcję budowy klubu do kosza?

Na pewno trochę tak. Cieszyłbym się bardziej widząc stabilizację i ciągłość pracy. Ale Adam Wiśniewski sam zrezygnował. Na takie decyzje nie mam wpływu. Mam świadomość tego - i wie o tym zapewne prezes Robert Czwartek - że kierowanie SPR Wisła Płock jest jedną z bardziej stresujących funkcji, jaką wykonują prezesi miejskich spółek. Funkcjonowanie SPR budzi bardzo duże zainteresowanie. Gdybyśmy zapytali przechodniów, kto jest prezesem miejskiej spółki PGO, to jestem przekonany, że wielu z nich odpowiedziałoby pytaniem: „Co to jest PGO?". 

Zgadza się, spółki sportowe są dużo bardziej medialne. 

Dokładnie. Pan się uśmiecha, ja się uśmiecham, a presja na prezesa SPR Wisła Płock jest ogromna. Muszę przyznać, że Adam Wiśniewski dobrze sobie z nią radził. 

Widzi pan Adama Wiśniewskiego gdzieś w strukturach klubu czy też ratusza? 

Chciałbym wykorzystać jego wiedzę i doświadczenie, ale decyzja o tym należy już  do prezesa Czwartka i samego Adama Wiśniewskiego. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE