Orlen Wisła Płock przegrała wyjazdowe spotkanie Ligi Mistrzów z Kadetten Schafthausen. W barwach nafciarzy zawiodła szczególnie obrona. Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, ze względu na dym jaki pojawił się w hali i alarm przeciwpożarowy.
Chmura dymu jaka pojawiła się w miejscu gdzie rozgrywany był mecz spowodowana była racami odpalonymi przez kibiców Wisły. Sam prezes klubu - Artur Zieliński, przemówił do sympatyków zespołu, którego jest sternikiem i poprosił ich o spokój.
Pojedynek od samego początku był bardzo zacięty. Mocno zdekoncentrowane sytuacją przed meczem drużyny popełniały dużą ilość błędów. Nie brakowało agresywnych zagrań, za które sędziowie zmuszani byli karać dwoma minutami. To głównie gospodarze grali w osłabieniu, niestety wicemistrzom Polski nie udawało się odskoczyć na większą ilość bramek.
W końcówce pierwszej części Wisła wyszła na prowadzenie 12:8, jednak przez kilka kolejnych minut miejscowym udało się nieco zniwelować straty i oba zespoły schodziły do szatni przy wyniku 14:12 na korzyść płocczan.
Po zmianie stron dość szybko wyrównało Kadetten, a to wszystko za sprawą świetnie grającego Gabora Csaszara. Przez kolejne minuty zespoły często myliły się w ataku, zadowolona z wyniku nie mogła być żadna z drużyn, bo co chwilę na tablicy świetlnej widniał remis.
Podopieczni Larsa Walthera wykorzystali niefrasobliwość polskiego zespołu i w 52. minucie odskoczyli na dwa trafienia. Takiej przewagi miejscowi już nie utracili i pewnie dowieźli wynik do samego końca. Kadetten wygrało 27:25, tym samym zdobyło pierwsze punkty w tym sezonie rozgrywek europejskich.
Kadetten Schaffhausen - Orlen Wisła Płock 27:25 (12:14)
Kadetten: Bringolf, Stokholm - Meister 1, Delhees 4, Liniger, Kuettel, Graubner 1, Pendić 4/1, Szyba, Csaszar 8/1, Alili, Marković, Maros 1, Koch 2, Muggli 2, Tominec 3.
Orlen Wisła: Corrales 1, Morawski - Daszek 1, Duarte 4, Wiśniewski, Ghionea 3, Rocha 2, T. Gębala 1, Ivić 2, Tarabochia 4, M. Gębala 1, Pusica, Mihić 1, De Toledo, Żytnikow 5.
