- Z estymą witamy Państwa na siódmej, bynajmniej - jak mniemam - nie ostatniej edycji Narodowego Czytania. Każdy już pewnie śniadał, więc hyżo do meritum przejdźmy i rychło do czytania przystąpmy - zapraszała w sobotę dyrektorka Książnicy Płockiej, Joanna Banasiak.
Ponad głowami gości powiewała długa biało-czerwona flaga, przy męskich marynarkach dopięte biało-czerwone kotyliony, przy damskich bluzkach wstążeczki. Podczas tegorocznej edycji Narodowego Czytania nie było przebrań z uwagi na obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Stefan Żeromski pojawił się w ogrodzie Książnicy Płockiej chwilę po godz. 14.00. W postać pisarza wcielił się prezydent miasta, a tuż po krótkim wprowadzeniu w realia okresu, w którym powstało "Przedwiośnie" (poprzedzonym zaśpiewanym przez Karolinę Wiśniewską utworem "Szklane domy" z tekstem Jarosława Waneckiego) przystąpił do odczytania swojego fragmentu wraz z wiceprezydentem Romanem Siemiątkowskim.
Tradycyjnie w akcji wzięło udział sporo płocczan, w tym posłanka Elżbieta Gapińska, pracownicy Ratusza, miejscy radni, aktorzy, uczniowie (niektórzy korzystali z wersji napisanej brajlem), dziennikarze, dyrektorzy różnych instytucji. Nie minęła pierwsza godzina wspólnego czytania, a mało brakowało do przenosin z ogrodu do budynku z uwagi na deszcz, który na szczęście tak jak szybko nadszedł, tak równie szybko przestał kropić, zostawiając wszystkim możliwość zaczytania się w "Przedwiośniu" już bez parasoli. Oczywiście w pogrążeniu się w lekturze z zachowaniem oryginalnej wersji z "tudzież".