reklama

Fani hip-hopu opanowali płocką plażę

Opublikowano:
Autor:

Fani hip-hopu opanowali płocką plażę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaPolish Hip-Hop TV Festival rozkręcił się na dobre. To już trzeci, po Reggaeland i Audioriver, festiwal tego lata na nadwiślańskiej plaży. - Hallo Płock, wszystkie ręce w górę ? wołał do publiczności Pezet. Tuż przed jego występem były oświadczyny.

Polish Hip-Hop TV Festival rozkręcił się na dobre. To już trzeci, po Reggaeland i Audioriver, festiwal tego lata na nadwiślańskiej plaży. - Hallo Płock, wszystkie ręce w górę – wołał do publiczności Pezet. Tuż przed jego występem były oświadczyny.

Miłośników rapu, freestylowych bitew  i gwiazd muzyki hip-hop nie odstraszyła nawet deszczowa aura. Frekwencja dopisała. - Taka impreza, że warto żyć. Zróbcie hałas, to początek – witali się panowie z Rasmentalism. Festiwal stopniowo rozkręcano już od późniejszych godzin popołudniowych. Wcześniej, tuż przed grupą z Lublina, na scenie zaprezentowali się m.in. Arow, Sarius, Małpa, Solar / Białas czy Bisz & B.O.K.

Na płockiej plaży ponownie rozstawiono palmy i małe, zaimprowizowane knajpki. W namiotach pomiędzy dwiema scenami ulokowano nieduże sklepiki, w których można było nabyć koszulki czy inne gadżety. Pierwszą scenę ustawiono bliżej amfiteatru, z kolei za tę drugą, znacznie mniejszą, posłużył kojarzony już w Płocku autobus Red Bull Tour Bus. Alternatywna impreza zdecydowanie jednak nie była tak popularna jak ta pierwsza z gwiazdami sceny hip-hopowej. Na scenie Red Bull Tour Bus, oprócz uczestników półfinału V Płockiej Bitwy Freestylowej, zaprezentowali się Bedoes, Sarcast, Beteo, Guzior, Wac Toja i Żabson.

Występy poszczególnych artystów na głównej scenie nie należały do najdłuższych, przeważnie trwały około 45 minut. Były okrzyki „jeszcze jeden, jeszcze jeden” wśród rozbujanej publiczności. Tuż przy scenie, na plaży, im późniejsza godzina, tłum coraz szybciej gęstniał. Kolejni fani hip-hopowych rytmów siedzieli także na trawie na zboczu płockiego wzgórza.

- Jesteście tutaj, Płock? - pytali artyści. Na chwilę wszyscy zostali poproszeni o ciszę, aby jeden z festiwalowiczów mógł poprosić swoją dziewczynę o rękę. - To jest ten moment, zróbcie hałas – skandowano. Niemal wszyscy na plaży krzyknęli „gorzko, gorzko”.

Wykonawcy płynnie zmieniali się na scenie, przestrzegano wcześniej ustalonego harmonogramu. - Dawno nie było Pezeta na scenie, zróbcie hałas tak na przypomnienie – witał się Jan Paweł Kapliński, który nagrał ostatnio razem z Czarny HIFI numer do filmu „Kamper”o współczesnych 30-latkach, debiutu reżyserskiego Łukasza Grzegorzka. - Teraz buja się każda hip-hopowa głowa – zachęcał do wspólnej zabawy raper. Ostatnio w jednym z wywiadów zapowiedział, że zamierza nagrać jeszcze tylko jedną płytę. Pomysł na nią już ma. Chciałby, aby opowiadała o związkach międzyludzkich. W trakcie występu Kękę deszcz nikomu nie przeszkadzał. Po koncercie Snowgoons z Niemiec powrócili reprezentanci polskich składów.

- Jeszcze rok temu nie byłoby możliwości wystąpić w takim gronie, dzięki ziomki – mówił kilka minut po północy w przerwie między piosenkami Taco Hemingway, który zaprezentował twórczość zarówno z „Trójkąta warszawskiego”, jak i z „Umowy o dzieło”. Ostatnio gościł m.in. na Open'er Festival. Publiczność w Płocku przez cały koncert wspomagała artystę. Na koniec podziękował im za znajomość również najnowszego materiału zatytułowanego „WOSK”, udostępnionego fanom do pobrania na stronie internetowej. Tuż po nim O.S.T.R. parokrotnie pytał się cóż to za miasto. Wszyscy na plaży wykrzyknęli odpowiedź tak głośno, aby absolutnie nikt nie miał wątpliwości, gdzie odbywa się impreza z takim składem wykonawców. A kto jeszcze z fanów zgromadzonych nad Wisłą czuł niedosyt, mógł pobawić się na występie Quebonafide.

W sobotę ciąg dalszy wielkiej imprezy na plaży. Na scenie zaprezentują się Rasti, Otsochodzi, Sitek, Kartky, Łona / Webber, Dwa Sławy, Ten Typ Mes, VNM, JWP/BC, Onyx (USA), Sokół, a na koniec Tede i Dj Buhh. O godzinie 18.30 poznamy zwycięzcę finału Płockiej Bitwy Freestylowej. Koncerty powinny zakończyć się około godziny 3.00 nad ranem.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z piątkowej nocy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo