Orlen Wisła Płock po emocjonującym meczu w 1/8 finałów Ligi Mistrzów nieznacznie uległa węgierskiemu Mol-Pick Szeged 20:22 (10:10). Nafciarze przez większą część meczu prowadzili z faworyzowanym zespołem gości, m.in dzięki świetnej postawie Adama Morawskiego w bramce Wisły i głośnemu dopingowi kibiców, który powrócił do Orlen Areny. W końcówce meczu górę jednak wzięło doświadczenie wyżej notowanego rywala, który celuje w triumf w tegorocznej edycji europejskich rozgrywek.
Orlen Arena znów ożyła w Lidze Mistrzów
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Fotorelacje
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE