Ostatnia doba na płockich drogach minęła spokojnie. Obyło się bez wypadków, odnotowano trzy kolizje w mieście i dwie na terenie powiatu. Na komisariat zgłoszono kradzieże i uszkodzenie okien w trakcie sylwestrowej nocy.
Żadnego wypadku drogowego, ani jednego kierowcy pod wpływem alkoholu i 10 osób doprowadzonych do izby wytrzeźwień – to policyjny bilans z ostatniej doby. Jednocześnie rzecznik Miejskiej Komendy Policji Krzysztof Piasek informuje, że napływają zgłoszenia w sprawie Sylwestra. W Łącku doszło do uszkodzenia okien w domu mieszkalnym, właściciele ponieśli stratę oszacowaną na 7 tys. zł.
- Drzwi od balkonu i rama okienna zostały uszkodzone, ale nie ma śladów, aby ktoś wszedł do środka. Nic nie zginęło - dodaje Krzysztof Piasek.
Z kolei na ul. Jana Pawła II na Podolszycach Południe urządzono sylwestrową prywatkę, aby hucznie pożegnać stary i przywitać nowy, 2017 rok. Po imprezie okazało się, że nie ma już telefonu komórkowego i gier. Łączną stratę oceniono na 1 tys. 200 zł.
To nie jedyna kradzież, którą zgłoszono. Kolejna miała miejsce w poniedziałek w markecie budowlanym Leroy Merlin przy trasie ks. Jerzego Popiełuszki. Skradziono kilka wkrętarek, sklep poniósł stratę w wysokości około 870 zł.