reklama

Żegnają Piotra Woźniaka-Staraka. Rodzina prosi o inny gest zamiast kwiatów

Opublikowano:
Autor:

Żegnają Piotra Woźniaka-Staraka. Rodzina prosi o inny gest zamiast kwiatów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW najbliższy czwartek o godz. 19.00 będzie Msza żałobna w kościele w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie, z kolei urna z prochami zostanie złożona w piątek w Fuledzie na Mazurach. Bliscy zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka poprosili o nieskładanie kondolencji, a także by nie przynosić kwiatów.

W najbliższy czwartek o godz. 19.00 będzie Msza żałobna w kościele w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie, z kolei urna z prochami zmarłego zostanie złożona w piątek w Fuledzie na Mazurach. Bliscy zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka poprosili o nieskładanie kondolencji, a także by nie przynosić kwiatów.

Zamiast wiązanki można przekazać datek na rzecz dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego "Edukidsmed" - akademia Samodzielności w Sierpcu (placówka zajmuje się pomocą dzieciom z autyzmem) bądź wpłacić datek na rzecz Fundacji Pegasus ratującej porzucone, skrzywdzone zwierzęta.

W nekrologu takimi słowami żegnają zmarłego najbliżsi, żona, rodzice oraz brat z siostrą:

- Piotr kochał życie, życie kochało jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci. Żył szybko, jakby wiedział, że musi się spieszyć. Nie potrafił i nie chciał być sam. Kochał ludzi, uwielbiał być z nimi. Jego miejscem wybranym była Fuleda. Uwielbiał spędzać tam czas z przyjaciółmi i ich bliskimi. (...) To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym. Miał w sobie tak wiele energii radości, planów i pomysłów, którymi tak szczodrze obdarzał rodzinę i przyjaciół. Chcielibyśmy cofnąć czas, powiedzieć rzeczy niewypowiedziane, wysłuchać czego nie zdążył wyrazić, coś dokończyć, zamknąć. Los pozostawił jednak niedomknięte drzwi. Piotr, przechodząc przez nie, wciąż z nami będzie. Jeżeli Piotr nie zdążył komuś podziękować, kogoś przeprosić - robimy to w jego imieniu - dodali.

Piotr Woźniak-Starak zginął tragicznie 18 sierpnia. Doszło do wypadku na motorówce na jeziorze Kisajno. Zarówno on, jak i towarzysząca mu 27-letnia kobieta, podczas skrętu motorówki wpadli do wody. Ona zdołała dopłynąć do brzegu. W akcji poszukiwawczej brali udział płetwonurkowie, WOPR, policjanci, strażacy, ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z początku odnaleźli na miejscu jedynie dryfującą łódź motorową, na pokładzie nikogo nie było, a silnik nie pracował. Ciało 39-letniego producenta filmowego znaleziono po kilku dniach na dnie jeziora Kisajno.

Woźniak-Starak był zaangażowany w produkcję takich filmów, jak "Bogowie", "Big Love", "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" czy serialu "Oficerowie". Asystował Andrzejowi Wajdzie przy realizacji filmu "Katyń". Studio Watchout Productions wyprodukowało wiele reklam, w tym dla Circle K, PKO BP, UPC, Ursusa, Orange. Prywatnie Piotr Woźniak-Starak był mężem prezenterki stacji TVN, Agnieszki Woźniak-Starak. Do matki zmarłego, Anny Woźniak-Starak należy kawiarnia i restauracja Belvedere w Łazienkach Królewskich, z kolei ojczym Jerzy Starak to jeden z najbogatszych Polaków. Jest biznesmenem, właścicielem Polpharmy i Herbapolu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo