reklama

Zawsze pomagał potrzebującym. Teraz trzeba pomóc Jackowi

Opublikowano:
Autor:

 Zawsze pomagał potrzebującym. Teraz trzeba pomóc Jackowi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJacek Ostapowicz, dusza człowiek. Nie wiem, czy jest ktokolwiek, kto potrzebowałby pomocy i od Jacka by jej nie otrzymał. Pojechać setki kilometrów? Proszę, bardzo. Jak nie dam rady Cię podwieźć, samochód pożyczę. Narzędzia potrzebne? Przyjedź, coś się znajdzie. Cały Jacek.

Jacek Ostapowicz, dusza człowiek. Nie wiem, czy jest ktokolwiek, kto potrzebowałby pomocy i od Jacka by jej nie otrzymał. Pojechać setki kilometrów? Proszę, bardzo. Jak nie dam rady Cię podwieźć, samochód pożyczę. Narzędzia potrzebne? Przyjedź, coś się znajdzie. Cały Jacek.

Tak o przyjacielu mówi Cezary Supeł, komendant Chorągwi Mazowieckiej ZHP. 

Jacek Ostapowicz jest człowiekiem wszechstronnym. To mężczyzna pracujący, żadnej pracy się nie boi. Psycholog, pedagog, terapeuta, wykładowca akademicki, specjalista od bhp, handlowiec, a nawet protetyk stomatologiczny. Od wielu lat związany ze środowiskiem osób niepełnosprawnych, wieloletni pracownik płockiego oddziału Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Bezkonfliktowy, lubiany i szanowany przez wszystkich. Zawsze pełen życia i energii, mądry i rzeczowy. Dusza towarzystwa, wesoły, przyjazny, przedsiębiorczy i bardzo rozmowny.

Kilka dni temu, niewiele przed 56. urodzinami Jacka, jego świat runął. Mężczyzna dostał rozległego udaru mózgu i tylko błyskawiczna reakcja żony pozwoliła na szybką interwencję medyczną, dzięki czemu Jacek żyje, znajduje się w płockim szpitalu.

- Jacek zawsze stawiał dobro innych na pierwszym miejscu, dlatego teraz my chcemy zadbać o niego i zapewnić mu jak najlepszą rehabilitację. Przed Jackiem wiele miesięcy ciężkiej pracy m.in. z fizjoterapeutą i neurologopedą, a odpowiedni specjaliści nie pracują darmo. Bez Waszej pomocy nie damy rady mu tego zapewnić. Prosimy o wsparcie, każda wpłata jest na wagę złota, każda złotówka przybliża jego powrót do formy sprzed udaru - apelują przyjaciele.

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Oddział Miejsko-Powiatowy w Płocku zorganizowało zbiórkę pieniędzy na zrzutka.pl. Cel to 20 tys. zł, pieniądze wpłaciło już ponad 20 osób. W chwili zakładania zbiórki Jacek przebywał w szpitalu. Jego stan jest stabilny, pamięć trwała jest zachowana, zaczyna świadomie poruszać rękami i nogami, niestety nadal nie mówi.

- Jacek to mąż, ojciec, dziadek, syn, brat, kolega, współpracownik i przyjaciel. Ma wiele planów na przyszłość, osobistych i zawodowych, aktywnie działa na rzecz rewitalizacji budynków przy Świątyni Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w Płocku. Od lat zajmuje się odrestaurowywaniem zabytkowych aut Citroen 2CV, jest absolutnym znawcą tematu, a w jego garażu kilka aut czeka na swoje drugie życie - wyliczają przyjaciele.

Możemy pomóc i sprawić, że to Jacek znów będzie pomagał innym. Tak, jak to robił całe życie. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo