Miniony sezon był dla piłkarzy Wisły Płock jednym z najlepszych w 70-letniej historii klubu. To efekt wieloletniej pracy zarządu, więc prezes Jacek Kruszewski i wiceprezes Tomasz Marzec zostali dziś odznaczeni medalami Laude Probus.
Jacek Kruszewski karierę w zarządzie Wisły Płock rozpoczął 1 lutego 2011 roku, a fotel prezesa objął w czerwcu 2012 roku. Klub był świeżo po spadku do II ligi, czyli mówiąc obrazowo, był niemal na dnie. Nafciarze po zaledwie sezonie wrócili na zaplecze ekstraklasy, w której zagrali przez trzy lata. W 2015 roku na stanowisko wiceprezesa powołany został Tomasz Marzec, a w 2016 Wisła Płock, po dziewięciu latach, wróciła na najwyższy szczebel rozgrywkowy.
Jako beniaminek Wiślacy pewnie utrzymali się w lidze, a w poprzednim sezonie stali się rewelacją rozgrywek i zakończyli na piątej lokacie. Grupa radnych wszystkich opcji złożyła więc do prezydenta wniosek o przyznanie zarządowi medali Laude Probus. Panowie odebrali je przy okazji sesji poświęconej klubom sportowym.
- Dla mnie jako płocczanina to ogromny honor - mówił prezes Kruszewski. - Nie byłbym sobą, gdybym powiedział, że zasłużyłem. - W 2012 roku klub spadał na trzy poziom rozgrywkowy i niewielu liczyło, że zaistniejemy w świadomości sportowej ludzi. Wisła Płock nie odrodziła się nie dzięki mnie czy wiceprezesowi Marcowi, ale wysiłkowi wielu osób. Piłka nożna to gra zespołowa. To wielki sukces, że udało nam się zjednoczyć wszystkie środowiska polityczne.
Prezes zaprosił też wszystkich do wspierania Wisły także w przyszłym sezonie. Pierwsza okazja już 22 lipca, kiedy to Wisła Płock zmierzy się na własnym obiekcie z Lechem Poznań.