Związkowcy domagają się m.in. podwyżek o 400 zł, przywrócenia zakładowego radiowęzła, nagród jednorazowych w wysokości 2,4 tys. zł. Zarząd wymawia się niezadowalającymi prognozami i koniecznością oszczędzania. Skończy się strajkiem?
W lutym w Orlenie trwały negocjacje między reprezentującymi pracowników związkami zawodowymi a zarządem koncernu w sprawie porozumienia odnośnie podwyżek w 2013 r. Związkowcy uznali, że skoro przez dwa ostatnie lata spółka odnotowała najwyższe w historii zyski, powinno odbić się to na wynagrodzeniu załogi. Dlatego wystąpili m.in. o podwyżki i nagrody jednorazowe. Ale pracodawca - tłumacząc swoje stanowisko słabymi wynikami za ostatni kwartał i mniej optymistycznymi prognozami finansowymi na przyszłość - nie zgodził się na propozycje związkowców, poza gotowością do przyznania jednorazowych nagród w wysokości 2 tys. zł. Argumentację zarządu związkowcy nazwali „stałym zestawem plag, które od kilu lat są zwiastowane pracownikom przy okazji negocjacji płacowych”. Jak zauważają nie bez ironii, apokaliptyczne wizje dotyczące sytuacji finansowej powtarzane rokrocznie „pod koniec roku nie stają na przeszkodzie w obwieszczeniu światu kolejnego sukcesu finansowego firmy”. Koniec końców negocjacje z zarządem nie skończyły się kompromisem.
Ponieważ porozumienia nie udało się osiągnąć, wszystkie działające w koncernie związku utworzyły Wspólną Reprezentację Związkową i przedstawiły zarządowi swoje żądania. Domagają się m.in. 400 zł podwyżki dla każdego pracownika od 1 stycznia 2013 r. i wypłaty nagród jednorazowych w wysokości 2,4 tys. zł. Po trzecie, chcą wycofania wypowiedzenia umowy w sprawie zasad korzystania z Orlen Studia, czyli rozgłośni zakładowej, którą - jak pisała płocka „Gazeta Wyborcza” - zarząd postanowił zlikwidować, a w jej miejsce utworzyć bardziej nowoczesny system komunikacji.
Czas na namysł związkowcy dali Orlenowi do dziś do północy. - Niespełnienie postulatów we wskazanym terminie będzie równoznaczne z wejściem Organizacji Tworzących WRZ w spór zbiorowy z PKN ORLEN - zastrzegają związkowcy. - W razie nieuwzględnienia przez pracodawcę zgłoszonych żądań w powyższym terminie, WRZ zastrzega sobie możliwość ogłoszenia strajku.
Co na to koncern? - Nie widzimy podstaw do wejścia organizacji związkowych w spór zbiorowy, ponieważ pracodawca wywiązał się ze swoich zobowiązań zapisanych w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy (ZUZP) - wyjaśnia biuro prasowe Orlenu w przesłanej w piątkowe popołudnie odpowiedzi na nasze pytania o stanowisko wobec żądań związkowców. - Pracodawca prowadził w dobrej wierze i w wymaganych terminach negocjacje, przedstawiał realistyczne propozycje finansowe, a wobec braku akceptacji tych propozycji przez związki zawodowe wydał zarządzenie zgodnie z procedurą określoną w Zakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami ZUZP, w przypadku braku uzgodnień z organizacjami związkowymi, pracodawca w ma prawo do podejmowania jednostronnych decyzji dotyczących płac.
W biurze prasowym dodają, że chociaż rozbieżności w oczekiwaniach są tak duże, że trudno liczyć, by kolejne rozmowy coś dały, zarząd jest gotowy do kontynuowania dialogu ze związkowcami. Oczywiście, z uwzględnieniem warunków ekonomicznych spółki. Wskazuje też, że obecnie ”średnia płaca w Koncernie jest zdecydowanie wyższa niż średnia w sektorze przedsiębiorstw i wynosi 9 382 zł (z wyłączeniem wynagrodzeń Zarządu, Rady Nadzorczej i wyższej kadry menedżerskiej)”. - Dla PKN ORLEN priorytetem są rozwój oraz inwestycje, co oznacza utrzymanie zatrudnienia na stabilnym poziomie w przeciwieństwie do wielu firm, które już na ten rok zadeklarowały zwolnienia grupowe - podkreślają w Orlenie. - Jednym z warunków osiągnięcia zamierzonych celów jest jednak dyscyplina finansowa i optymalizacja kosztów stałych.
Koncern pozostaje nieugięty również w kwestii rozgłośni. Podkreśla, że wypowiedzenie umowy nastąpiło zgodnie z prawem, pod względem technicznym radiowęzeł coraz częściej zawodził, a jego modernizacja pochłonęłaby dużo pieniędzy. Ale - jak uspokajają w biurze prasowym - w tej chwili trwają prace nad nową koncepcją nowoczesnej komunikacji wewnętrznej, która dotrze do szerszego grona pracowników, a nie tylko do tych, którzy mieli techniczną możliwość słuchania audycji.
Jednym słowem: piątkowa odpowiedź koncernu nie zapowiada, by w stanowisku zarządu miało się coś zmienić. Czy to oznacza wejście w spór zbiorowy? Związkowcy są przekonani, że wewnętrzny ZUZP nie może stać wyżej niż ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i jeśli koncern nie spełni żądań, musi zgłosić wejście w spór zbiorowy do Państwowej Inspekcji Pracy, a w przypadku fiaska negocjacji - wystąpić o mediatora. A co ze strajkiem, którego możliwość zapowiadają w oświadczeniu skierowanym do pracowników Orlenu? - Na razie nic nie możemy na ten temat mówić, czekamy do północy - zapowiadają przedstawiciele związków zawodowych.
Zanosi się na strajk w Orlenie?
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościZwiązkowcy domagają się m.in. podwyżek o 400 zł, przywrócenia zakładowego radiowęzła, nagród jednorazowych w wysokości 2,4 tys. zł. Zarząd wymawia się niezadowalającymi prognozami i koniecznością oszczędzania. Skończy się strajkiem?
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE