reklama

Zaniedbane Tumy. Pajęczyny, pomazane ławki, popsute latarnie

Opublikowano:
Autor:

Zaniedbane Tumy. Pajęczyny, pomazane ławki, popsute latarnie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościLepkie od pajęczyn szyby przy promenadzie, oklejone pstrokatymi naklejkami latarnie, z których zresztą kilka nie działa - taki obraz płockiej starówki wyłania się z listu naszego czytelnika. Ratusz po kolei odpiera wszystkie zarzuty.

Lepkie od pajęczyn szyby przy promenadzie, oklejone pstrokatymi naklejkami latarnie, z których zresztą  kilka nie działa - taki obraz płockiej starówki wyłania się z listu naszego czytelnika. Ratusz po kolei odpiera wszystkie zarzuty.

Wzgórze Tumskie, które uznajemy za wizytówkę Płocka, jest zwyczajnie zaniedbane - to wniosek naszego czytelnika po spacerach po zabytkowej części miasta.  Ratusz po kolei tłumaczy się z zarzutów. Razem z czytelnikiem i urzędnikiem zróbmy sobie mały spacer po Tumach.

Promenada to jedna wielka pajęczyna

- Oszklona promenada jest cała w pajęczynach! - napisał nasz czytelnik.

Lepkie dzieło pająków, do którego przykleja się cały brud, tworząc ohydny osad, faktycznie nie prezentuje się najlepiej.

- Zastosowanie takiego rozwiązania – mam na myśli szklane bariery - było eksperymentem i nowością - wyjaśnia Hubert Woźniak z biura prasowego Ratusza. -Szyby pokryte są specjalną powłoką ClearShield Glas Protect, która jest samoczyszcząca. Zbieramy doświadczenia z eksploatacji takiego materiału. Na razie czyścimy je zgodnie z instrukcją obsługi. Ostatnie mycie odbyło się w okolicach 9 września, poprzednie - ok. pięciu tygodni wcześniej.

W tej chwili nie ma już pajęczyn.


Latarnie, ławki - wszystko oklejone i pomazane

- Praktycznie każda ławka na Wzgórzu Tumskim jest pomazana markerem lub oklejona naklejkami, łącznie z nowym pomnikiem prof. Chojnackiego i nową tablicą o szlaku Chopinowskim.

Ratusz przyznaje: to ogromny problem, bo z tymi wątpliwymi „ozdobami” nie jest łatwo sobie poradzić. - Wiosną tego roku wszystkie ławki i śmietniczki na Wzgórzu Tumskim przeszły konserwację (malowanie), a tam gdzie wymagał tego stan techniczny – remont - zarzekają się urzędnicy. - Ale firmy zajmujące się utrzymaniem czystości nawet przy użyciu najlepszych środków nie są w stanie usunąć wszystkich napisów wykonanych mazakami. Zdewastowane ławki wymagają ponownego pomalowania i odbywać się to będzie regularnie.

Jeszcze trudniej jest usunąć tzw. wlepki. Moda na ich naklejanie pojawiła się kilkanaście lat temu i trwa w najlepsze do dziś. Autorzy wlepek z równą wytrwałością przyklejają je do starych śmietniczek jak i do stylizowanych na zabytkowe staromiejskich latarni. - Ich mechaniczne usuwanie nie daje rezultatu, bo fragmenty nalepek zostają - wskazuje Hubert Woźniak. - Bywa też, że usuwając je uszkadzamy powłokę, na którą zostały naklejone. Proszę mi uwierzyć – szukamy sposobu na wyczyszczenie słupów z tych „ozdób”.

Niedziałające latarnie

Spacer w ciemnościach to na Tumach norma.  Czytelnik wylicza: w chwili pisania listu nie paliło się aż pięć latarni koło katedry i opactwa, przepaliły się również dwie przy sądach na pl. Narutowicza, nie działa też ta przy wejściu na promenadę.

-  Zgaśnięcie jednej czy kilku latarni jest czymś całkowicie naturalnym, jak w każdym gospodarstwie domowym żarówki się przepalają - bronią się urzędnicy.  -  Płock jest bardzo dobrze oświetlonym miastem, ale nie jesteśmy w stanie wyłapać wszystkich gasnących latarni na bieżąco.

Dlatego Miejski Zarząd Dróg, który zajmuje się latarniami w mieście, prosi o kontakt pod numerem interwencyjnym 801 800 103 (całodobowo) lub  243640120 (w godzinach 7.00-15.00). Trzeba tylko pamiętać, że często drogowcy zlecają usunięcie awarii specjalistom zakładu energetycznego i nie mają wpływu, czy usterka zostanie naprawiona tego samego dnia czy później (po naszej interwencji, wymieniono żarówki w opisywanych przez czytelnika latarniach).

Nie działa iluminacja ratusza

Nasz czytelnik podejrzewa, że poza niedziałającymi latarniami uszkodzona jest też najwyraźniej iluminacja Ratusza, bo palą się tylko latarnie na płycie rynku i to one oświetlają budynek.

Ratusz zaprzecza: to nie awaria.

- Od lat elewacja od strony Starego Rynku oświetlona jest jedynie latarniami stojącymi na placu - wyjaśnia Hubert Woźniak. - Kolorowa iluminacja pojawiła się dwa lata temu, z okazji 25. rocznicy wolności i z założenia była tymczasowa. Nawet jej konstrukcja nie przewidywała trwałej eksploatacji. Możemy rozważyć pomysł powrotu do takiego rozwiązania przy okazji najbliższej, ważnej dla miasta rocznicy. 

[ZT]13350[/ZT]

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE