Niektórym marzyły się wodne atrakcje w aquaparku, inni sądzili, że wystarczy większy remont basenu przy Kobylińskiego. Później pojawiła się opcja budowy basenu może nawet z wykorzystaniem środków unijnych, jednak wiceprezydent Jacek Terebus odrzuca taką możliwość. Rozważana jest jeszcze inna opcja.
O sprawę basenu przy ul. Kobylińskiego upomniał się ostatnio radny Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Korga. W interpelacji pytał, czy nie dałoby rady wybudować nowego basenu w miejscu starego w ramach Regionalnego Instrumentu Terytorialnego, a więc z wykorzystaniem środków z Unii. Odpowiedzi udzielił wiceprezydent Jacek Terebus. Tyle że on taką możliwość, o którą pytał radny PiS, wyklucza. Taki projekt nie pasuje do założeń dla obszarów, na które można uzyskać wsparcie. Wiceprezydent dostrzega inną możliwość:
[ZT]10732[/ZT]
- Prowadzone są w chwili obecnej prace zmierzające do wszczęcia postępowania na wybór partnera prywatnego do realizacji budowy nowego centrum sportowo-rekreacyjnego zawierającego obiekt pływalni w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Dialog konkurencyjny, który będzie prowadzony w ciągu najbliższych miesięcy, pozwoli zweryfikować możliwość realizacji projektu w tej formule, a także skalę przedsięwzięcia w kontekście uzasadnienia ekonomicznego.
Nowy obiekt miałby powstać nie przy Kobylińskiego, tylko przy ul. Gałczyńskiego.