W poniedziałek 10 lipca policja zwróciła się do mediów z prośbą o udostępnienie informacji na temat poszukiwanego 3-letniego Piotrusia. Zaginięcie chłopca zgłosiła matka dziecka. Dziś na naszą skrzynką redakcyjną wpłynęło pismo od ojca.
10 lipca opublikowaliśmy informację przesłaną przez policję, z której wynikało, że zaginiony 3-letni Piotruś może przebywać z ojcem.Przesłane do nas przez Piotra Gurdzińskiego (ojca dziecka) pismo ma datę 11 lipca i potwierdza tę wersję.
[ZT]15949[/ZT]
Zostało także dostarczone do Komendy Miejskiej Policji. Mężczyzna twierdzi, że na temat ustalenia władzy rodzicielskiej nad Piotrusiem toczy się sprawa w Sądzie Rejonowym oraz że skierował w tej sprawie wnioski do Rzecznika Praw Dziecka i ministra sprawiedliwości. Słowo "uprowadzenie" nazywa też nadużyciem oraz zaznacza, że Piotruś pod opieką matki miał problemy ze zdrowiem.
- Dziecko przebywa pod moją opieką i nie choruje, o czym na bieżąco informuję matkę - pisze pan Piotr. - Zdjęcie, użyte przez matkę, zostało zrobione pod moją opieką i przesłane matce. Dziecko jest na nim zadbane, zadowolone i uśmiechnięte.
Pan Piotr zapewnia, że jeśli wyrok sądu będzie dla niego niekorzystny, natychmiast odda syna pod opiekę matki. Jednocześnie twierdzi, że próbuje nawiązać z nią kontakt w celu wypracowania wspólnego stanowiska.
Jak mówi Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji, sąd oddalił już odwołanie ojca i nakazał poszukiwania dziecka. Stąd też 10 lipca policjanci przyjęli zgłoszenie i akcja poszukiwawcza się rozpoczęła.
- Policjanci prowadzą poszukiwania w tej sprawie - mówi Piasek - Mamy pismo z sądu, które stwierdza, że ojciec jest pozbawiony praw rodzicielskich, a jego odwołanie zostało oddalone. Sąd nakazał nam odnalezienie dziecka i zwrócenie go matce.
Wygląda na to, że mamy do czynienia ze skomplikowaną sytuacją rodzinną.