Rok temu pisaliśmy, że poza strażnikami miejskimi fotografującymi kierowców, którzy zbyt mocno wciskają pedał gazu, rolę straszaka przed nadmierną prędkością pełniły tylko dwa maszty i tablice ostrzegające przed kontrolą fotoradarową. Na wszelki wypadek niektórzy kierowcy wprawdzie zwalniali zawsze przy dwóch szarych skrzynkach na masztach ustawionych przy Kutnowskiej i Piłsudskiego, ale - jak dowiedzieliśmy się wtedy w biurze prasowym Generalnego Inspektora Transportu Drogowego - od dawna nie było tam urządzeń rejestrujących.
Kilka dni temu z Piłsudskiego zniknęła pusta obudowa. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, do 28 czerwca br. jesteśmy zobligowani do zlikwidowania masztów i szarych obudów, w których nie planujemy umieszczać urządzeń rejestrujących i likwidacja masztów w Płocku jest jednym z etapów tych działań - potwierdza Aleksandra Kobylska z biura prasowego GITD.
Jak już pisaliśmy z szeroko komentowanych 300 nowych fotoradarów, czyli żółtych skrzynek nazywanych skarbonkami ministra Rostowskiego, które postawił Główny Inspektor Transportu Drogowego na polskich drogach, w Płocku nie pojawił się ani jeden. Na Mazowszu ustawiono 17 żółtych skrzynek.
Fot. Portal Płock
Czytaj też: