reklama

Wyszło za drogo. Stadion musi poczekać?

Opublikowano:
Autor:

Wyszło za drogo. Stadion musi poczekać? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZrujnowany stadion Stoczniowca ewidentnie nie ma szczęścia. Już nawet dotychczasowy obraz nędzy i rozpaczy, czyli dworzec autobusowo-kolejowy doczekał się porządnej metamorfozy. Wszystko wskazywało na to, że następny w kolejce będzie stadion na Radziwiu. W listopadzie ogłoszono przetarg, który jednak unieważniono.

Zrujnowany stadion Stoczniowca ewidentnie nie ma szczęścia. Już nawet dotychczasowy obraz nędzy i rozpaczy, czyli dworzec autobusowo-kolejowy doczekał się porządnej metamorfozy. Wszystko wskazywało na to, że następny w kolejce będzie stadion na Radziwiu. W listopadzie ogłoszono przetarg, który jednak unieważniono.

Stadion Stoczniowca przy ul. Kolejowej w dalszym ciągu niszczeje, stając się mglistym odbiciem czasów swojej świetności. Dziś zobaczymy tam stary, popadający w ruinę budynek służący za szatnię i boisko dalece odbiegające od nawet najmniej wyśrubowanych standardów.

Wszystko miało się zmienić za sprawą ogłoszonego w połowie listopada przetargu na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej wraz z jej wykonaniem. Boisko z nową nawierzchnią ze sztucznej trawy planowano ogrodzić oraz odwodnić, by w końcowym etapie prac zapełniło się nowymi ławkami dla zawodników i przenośnymi trybunami na 300 osób. Istniejący budynek administracyjno-socjalny Ratusz, jako właściciel stadionu, zamierzał rozebrać, podobnie jak obecne naziemne trybuny. Postanowiono postawić w to miejsce nowy, zamienny pawilonik sanitarno-szatniowy z wykonaną kanalizacją deszczową, aby wreszcie już nic nie przeciekało.

Roboty ruszyłyby jeszcze w tym roku, a przynajmniej takie były wstępne plany Ratusza. W ten sposób istniała szansa, że z nowego stadionu Stoczniowca cieszylibyśmy się już w następne wakacje. Trzeci etap prac miał zakończyć się do początku lipca 2015 roku. A teraz piękne plany utknęły z powodu funduszy.

Do przetargu stanęło w sumie 6 wykonawców: firma InterHall z Katowic, rzeszowska spółka Profi-Sport Budownictwo, stołeczne Gardenia Sport, Ziel-Bud Wojciecha Rukata oraz Tamex Obiekty Sportowe, jak również płocki Zakład Usług Budowlanych Antykorozyjnych Dekarskich i Transportowych Tekobud. Oprócz ceny, dodatkowym warunkiem była gwarancja jakości. Zdecydowanie wybił się Tamex, który zaoferował 48 miesięcy gwarancji (pozostałe firmy oferowały pięcioletni okres). Również cenowo okazał się najdroższy, proponując za wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej, jej wykonanie i odbiór zażyczył sobie blisko 5,5 mln zł.

Najbardziej przystępną ofertę zgłosiło Profi-Sport Budownictwo, który podjąłby się zadania za prawie 3,5 mln zł, za to płocki Tekobud znalazł się dopiero na czwartej pozycji pod względem najniższej stawki (z ceną prawie 4,2 mln zł).

Ratusz unieważnił postępowanie, ponieważ cena najkorzystniejszej oferty przerosła jego możliwości finansowe, jakie przewidziano w budżecie na realizację całego zadania. – Nowy przetarg pojawi się najszybciej jak tylko będzie to możliwe, najprawdopodobniej jeszcze w tym roku – mówił nam dzisiaj Konrad Kozłowski z Zespołu Medialnego Ratusza. – Chcielibyśmy utrzymać termin realizacji na koniec czerwca – dodaje. Radni podczas ostatniej sesji nie zgłaszali żadnych uwag odnośnie przeznaczonej kwoty, stąd ta przynajmniej na razie pozostanie taka sama. Ale czy taki termin jest realny? Tu wiele zależy od niespodzianek, jakie zaserwuje nam zima.

Czytaj też:

Więcej zdjęc w galerii:

Fot. Portal Płock

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE