Niemal przed północą otrzymaliśmy o tym zdarzeniu informację od rzeczniczki płockiej straży miejskiej, Jolanty Głowackiej.
- Zablokowane wszystkie pasy od McDonalds w stronę Podolszyc - poinformowała Jolana Głowacka.
Na miejsce dojechało sześć wozów straży pożarnej. Jak dowiedzieliśmy się od dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, do wypadku doszło o godz. 22.48 w sobotę. - Siedem osób zostało poszkodowanych. Wszyscy zostali już przewiezieni do szpitala. Nasze działania polegały na pomocy w wydostaniu czterech osób z samochodów oraz na zabezpieczeniu miejscu zdarzenia - mówił nam dyżurny PSP. - Ustaleniem przyczyn zajmie się policja.
Rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek wyjaśnia, co się wydarzyło w nocy: - Kierujący taksówką, 26-letni mieszkaniec Płocka, wyjeżdżając z parkingu przy oddziale komunikacji Urzędu Miasta Płocka, następnie przejeżdżając aleją Piłsudskiego, by zawrócić, wymusił pierwszeństwo przejazdu na innym 21-letnim kierowcy z volkswagena scirocco, który jechał od strony centrum w kierunku Podolszyc. Doszło do zderzenia pojazdów.
W wyniku zdarzenia siedem osób zostało poszkodowanych, w tym pięcioro z BMW - czyli z taksówki. Pozostałe dwie osoby były w volkswagenie. Wszystkich odwieziono do szpitala. Obecnie pod opieką personelu medycznego znajduje się sześć osób, w tym jedna w najcięższym stanie leży na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Zwolniono już ze szpitala kierowcę z BMW.