Ostatecznie nie wydano zgody na niedzielne loty nad Wisłą, aby upamiętnić zmarłego pilota. Tym samym VII Płocki Piknik Lotniczy oficjalnie został zakończony, chociaż jego konsekwencje mogą potrwać o wiele dłużej. Sprawę bada prokuratura.
Rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej, Iwona Śmigielska-Kowalska poinformowała Polską Agencję Prasową o wszczęciu śledztwa w sprawie sobotniej tragedii nad Wisłą, kiedy na oczach przybyłych na VII Płocki Pilnik Lotniczy samolot Jak-52 spadł do wody. Pomimo podjętej akcji ratunkowej i zlokalizowania samolotu w wodzie - przy jednoczesnych problemach z widocznością pod wodą, na co zwracali uwagę strażacy - nie udało się uratować pilota.
[ZT]22652[/ZT]
W sprawie wypadku przesłuchano już pierwszych świadków. Wydobyty z wody wrak samolotu w sobotę, przy udziale przedstawicieli Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, został przewieziony na lotnisko i zabezpieczony w hangarze, z kolei w niedzielę od rana maszyna została poddana szczegółowym badaniom. Wrak, poza drobnymi częściami, udało się wyciągnąć na brzeg w całości. Dokonano również oględzin miejsca wypadku, w tym nabrzeża Wisły w pobliżu miejsca, w którym samolot spadł do Wisły. Iwona Śmigielska-Kowalska dodała, że w kabinie znaleziono niewielką kamerę wraz z kartą, która będzie poddana analizie.
Zwłoki pilota zostały wydobyte wraz z wrakiem samolotu. Odbyły się oględziny, które wykazały "bardzo masywne obrażenia twarzy" u zmarłego mężczyzny. Możliwie jak najszybciej odbędzie się sekcja zwłok.
Pilot Ralf Buresch, jak dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej, był jednym z trzech członków ekipy pilotów z Niemiec, którzy przybyli na płocki Piknik Lotniczy.
Andrzej Lewandowski z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych w rozmowie z dziennikarzem TVN24 zapowiedział, że będą zbadane zapisy wideo i zdjęcia z katastrofy, które zostały zrobione przez widzów i organizatorów pikniku lotniczego. Należy przeanalizować informacje dotyczące przygotowania pilota, doświadczenia, czy też stanu zdrowia. Ponieważ zmarły pilot był obywatelem Niemiec, członkowie komisji zamierzają zwrócić się o pomoc do strony niemieckiej.