reklama

Wybory ławników. Ponad dwie godziny

Opublikowano:
Autor:

Wybory ławników. Ponad dwie godziny - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJak po grudzie. Tak w skrócie można określić wybory ławników do Sądu Okręgowego i Rejonowego w Płocku. I to z trzema dogrywkami.

Jak po grudzie. Tak w skrócie można określić wybory ławników do Sądu Okręgowego i Rejonowego w Płocku. I to z trzema dogrywkami.

Radni dokonywali wyboru ławników do Sądu Okręgowego i Rejonowego w latach 2016-2019. Po wyborze komisji skrutacyjnej przystąpiono do głosowania.

Wybory przedłużały się, trwały przeszło dwie godziny. Do Sądu Rejonowego trzeba było rozdysponować pięć mandatów. Okazało się, że oddano 22 głosy ważne i trzy nieważne. Ostatecznie ławnikami w Wydziale Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Płocku na kadencję 2016-2019 zostali: Teresa Kijek, Małgorzata Paśnik, Jerzy Sieklucki , Iromina Barucha i i Ewa Bębenkowska. Z kolei do Sądu Okręgowego rozdzielano dwa mandaty. Trafiły do Urszuli Gonta i Elżbiety Kozłowskiej.

Inwestycje. To cięcia?

Radni z PiS wskazywali na liczne zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Chodziło m. in. o przebudowę budynku komunalnego przy ul. Sienkiewicza 38, rezygnację z budowy łącznika między ul. Jachowicza i 1 Maja, rozbudowę ul. Kolejowej (zmniejszono środki do jednej trzeciej), rozbudowę ul. Polnej, Krakówka (z 2 mln zostało niecałe 600 tys. zł) i Zielonej (zniknęła prawie cała kwota) czy wykreślenie przebudowy Płyty Nieznanego Żołnierza. Prezydent Nowakowski wyjaśniał: - Nie rezygnujemy z tych zadań, tylko będziemy je realizować w następnych latach i w ramach dostępnych środków budżetowych, także w roku 2016.

Skarbnik Wojciech Ostrowski tłumaczył: - To wynika z przepisów Regionalnej Izby Obrachunkowej, stąd takie okrojenie. Poszczególne zadania pojawią się ponownie, jeśli będziemy wiedzieli kiedy, ile i na co możemy przeznaczyć środki.

Radna Barbara Smardzewska-Czmiel upomniała się o opłaty rzędu 150 zł ponoszone przez zakład kamieniarski od każdego wjazdu na cmentarz komunalny. Swoje pytanie uzasadniała faktem, że są to koszty, które w istocie muszą pokryć osoby, które stawiają nagrobek. - Czy pozyskana w ten sposób kwota „urządza” Muniserwis? - pytała radna, ale nie doczekała się odpowiedzi.

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE