Od wczoraj w Internecie krąży zdjęcie zmasakrowanych zwłok psa na ul. Kredytowej. Czy to efekt nieszczęśliwego wypadku czy znęcania się nad zwierzakiem?
Zdjęcie internauty rozprzestrzenia się błyskawicznie. Autor wskazuje, że pies był obwiązany sznurem. W sieci zawrzało.
Jak informuje straż miejska, pies został potrącony około godz. 17:00, a sprawca odjechał z miejsca zdarzenia.
- Pies został mocno potrącony - mówi Jolanta Głowacka, rzeczniczka straży miejskiej. - Zebrało się sporo osób. Pies był mocno rozjechany, wnętrzności wypłynęły na wierzch.
Jak dodaje Głowacka, zgodnie z procedurą strażnik wezwał na miejsce Muniserwis i pies został uprzątnięty. Wcześniej funkcjonariusze przesunęli zwierzaka na pobocze. Na miejscu była też policja. Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji, potwierdził wersję straży miejskiej.
- Pies zginął w wyniku kolizji - mówi rzecznik.
Skontaktowaliśmy się więc z Muniserwisem, aby ostatecznie potwierdzić tę wersję.
- Sprawdziłem jak to wygląda w asyście dwóch pracowników - mówi Zbigniew Idzik, dyrektor Muniserwisu. - Nie ma oznak poderżniętego gardła, wnętrzności są na wierzchu. Pies miał złamaną łapę, ale nic nie wskazuje, by łapy były związane.