Temat porzuconych aut to bez wątpienia duży problem, szczególnie w miastach, gdzie takie rdzewiejące wraki zajmują miejsca parkingowe, będące w metropoliach na wagę złota. Uwagę na to zwracają płocczanie. Taki przypadek ma miejsce chociażby na osiedlu Międzytorze w Płocku. Przy ulicy Gierzyńskiego ktoś zaparkował mercedesa – ładnych parę lat temu. Od tamtego czasu minęło wiele miesięcy, a śladu po właścicielu jak nie było, tak nie ma.
Samochód z każdym dniem zmienia się w coraz większy wrak, który bardzo szpeci krajobraz i wadzi mieszkańcom.
- Stoi od dawna mercedes na parkingu przy ul. Gierzyńskiego 29 i jest nieustannie dewastowany – podaje pan Tomasz w mailu do nas. - Potłuczone szkło, porozbijane plastiki, częściowo stojący na trawie - to jego otoczenie. Wewnątrz i wokół niego jest pełno śmieci - opowiada.
Z relacji czytelnika wynika, że porzucony mercedes stanowi też coraz większe zagrożenie – szczególnie dla dzieci, które bawią się w jego wnętrzu.
- Dzieci i przesiadująca w nim młodzież paląca papierosy powodują realne niebezpieczeństwo wystąpienia pożaru lub innego nieszczęścia, bowiem wrak jest otwarty – czytamy w mailu do nas. - Nurtują mnie dwa pytania: dlaczego tak często wraki są porzucane i nie można ustalić właścicieli? Czy zezłomowanie samochodu to problem?
Pytania te skierowaliśmy do Straży Miejskiej w Płocku. Sprawa nie jest jednak tak prosta, jakby się wydawało. Porzuconego samochodu nie można ot tak odholować. Jak tłumaczą municypalni, trzeba najpierw ustalić właściciela, wysłać wezwanie do stawiennictwa w jednostce, a to wymaga czasu. Często też trudno jest ustalić faktycznego właściciela pojazdu, bo ktoś w międzyczasie mógł go sprzedać, a nowy nabywca pojazdu na przykład go nie zarejestrował.
Wraku nie można odholować od tak także z powodu przepisów: by podjąć taką interwencję musi być spełnionych kilka czynników, na przykład kiedy pojazd utrudnia ruch i stoi na drodze na drodze należącej do miasta.
W przypadku mercedesa, o którym pisał nasz czytelnik, straż miejska ma związane ręce. Temat ten jest jednak przez funkcjonariuszy doskonale znany.
- Faktycznie samochód jest porzucony i bardzo mocno zdewastowany – przyznaje Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku. – Funkcjonariusze straży wiedzą o tym pojeździe od bardzo dawna. Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, w tym po sprawdzeniu działki, na której się znajduje, okazało się, że to teren spółdzielni mieszkaniowej – wyjaśnia w rozmowie z nami.
W tej sytuacji straż miejska może jedynie wysłać pismo z prośbą o zajęcie się tą sprawą – i tak się stało.
- Od nas już dwa pisma zostały skierowane do spółdzielni mieszkaniowej – precyzuje Głowacka. – To właśnie spółdzielnia zobowiązana jest do usunięcia pojazdu z tego terenu – dodaje.
Jak udało nam się dowiedzieć, w Mazowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, podjęto już działania, by usunąć wrak mercedesa z parkingu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.