Jak powiedział nam rzecznik prasowy płockiej policji Krzysztof Piasek, w Bielsku około 13.35 sześcioletnia dziewczynka jechała rowerem po chodniku. Nagle zawadziła o wystający krzew i upadła tak nieszczęśliwie, że znalazła się pod nadjeżdżającym właśnie ciągnikiem z urządzeniem do rozrzucania obornika.
Dziewczynka została przetransportowana do szpitala na Winiarach śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wstępna diagnoza mówi o zmiażdżeniowym urazie miednicy.