reklama

Wniosek o areszt dla kierowcy z Niesłuchowa

Opublikowano:
Autor:

Wniosek o areszt dla kierowcy z Niesłuchowa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościProkuratura postawiła kierowcy, który potrącił nastolatków w Niesłuchowie, zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Prokurator złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 50-latka.

Prokuratura postawiła kierowcy, który potrącił nastolatków w Niesłuchowie, zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Prokurator złożył wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 50-latka.

Mowa o tragedii, do której doszło w sobotę w Niesłuchowie. Jak wstępnie ustalili policjanci, 50-letni mieszkaniec gm. Bodzanów, który wiózł volkswagenem vento syna i jego kolegów, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na lewy pas i potrącił dwoje pieszych, po czym nie udzieliwszy rannym pomocy, odjechał. Policjanci z bodzanowskiego posterunku zatrzymali sprawcę w niedzielę, została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. W wypadku ciężko ranni zostali 16-latka z gm. Bodzanów i 17-latek z gm. Wyszogród. Wczoraj rzecznik płockiej policji poinformował, że niestety 16-latka zmarła w szpitalu.

Prokuratura już w poniedziałek wszczęła śledztwo ze względu na ciężkie obrażenia, których doznały ofiary wypadku. Jak poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury, Iwona Śmigielska-Kowalska, 60-latkowi postawiono zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia (przestępstwo z art. 177 KK, paragraf 2. w związku z art. 178). - Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sprawcy - mówi Iwona Śmigielska-Kowalska.  Decyzją sądu wobec 50-latka zastosowano areszt tymczasowy na trzy miesiące.

Zarówno policja, jak i prokuratura bardzo oszczędnie informują na razie o okolicznościach tragedii, zwłaszcza że wśród mieszkańców gminy Bodzanów krąży kilka różnych wersji zdarzenia. Jak wyjaśnia prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, szersze informowanie o okolicznościach sprawy mogłoby wpływać na zeznania potencjalnych świadków i utrudniać śledztwo. - Taka decyzja jest podyktowana dobrem prowadzonego postępowania, wszystkie okoliczności są w tej chwili wyjaśniane - informuje prokurator.

Na tym etapie postępowania śledczy nie podają też do publicznej wiadomości, czy mężczyzna, któremu postawiono zarzuty, był trzeźwy ani żadnych innych szczegółów tej sprawy.

Czytaj też:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE