Gdańska agencja, która chciała zorganizować w amfiteatrze powitanie lata z disco polo, nagle z tego pomysłu zrezygnowała. Czy rzeczywiście wynająć płocki amfiteatr jest trudniej niż… Operę Leśną?
Jak już zapowiadaliśmy, płocki przystanek discopolowego powitania lata (identyczne mają się odbyć w czerwcu m.in. w Zielonej Górze, Gorzowie, Koninie i Bydgoszcz) z Weekendem, Milano i Yago zaplanowano na 11 czerwca. Imprezę w amfiteatrze miał prowadzić niezastąpiony Michał Milowicz. Teraz okazuje się, że nic z tego - gali nie będzie.
Lakoniczny komunikat o odwołaniu koncertu „ z przyczyn technicznych” , który dostaliśmy w sobotnie popołudnie, niewiele wyjaśnia. Więcej o „technicznych przyczynach” dowiedzieliśmy się od Jacka Radolskiego z Gdańskiej Agencji Artystycznej GART. Otóż przyczyną odwołania - jak twierdzą organizatorzy - nie była bynajmniej zbyt mała ilość sprzedanych biletów, bo zainteresowanie disco polo w Płocku jest, i to spore - choć gala dopiero za miesiąc sprzedano już ponad 700 biletów. I dlatego niewykluczone, że koncerty jeszcze się odbędą, tylko nie na powitanie lata, ale może np. we wrześniu.
Ale pewno nie w amfiteatrze - bo to właśnie warunki dotyczące wynajęcia obiektu były dla agencji nie do przyjęcia. Dlaczego? Jacek Radolski może wymieniać długo - wszystko jest utrudnione, za wszystko trzeba płacić dodatkowo: np. za zabezpieczenie energetyczne (agregaty trzeba załatwiać na własną rękę i na własny koszt), za ochronę (i to w dodatku narzuconą przez POKiS, dwa razy droższą niż agencja płaci normalnie). Poza tym ośrodek zażyczył sobie 200 darmowych wejściówek dla „radnych, burmistrzów, prezydentów”, a to tez kosztuje i to niemało. - Jakby policzyć wszystko razem, to wychodzi, że za wynajęcie amfiteatru trzeba płacić tyle co za słynną Operę Leśną! - denerwują się w agencji. - Nigdy nie mieliśmy tego typu problemów, zresztą najlepszym tego przykładem jest współpraca z płockim teatrem albo fakt, że pozostałe gale disco polo się odbędą.
Czy rzeczywiście warunki wynajmu odstraszają klientów? - To standardowa umowa, jest dla każdego taka sama, a jasno określone warunki nie zmieniły się od paru ładnych lat. Do tej pory nikt nigdy nie narzekał - zapewnia Radosław Malinowski, wiceszef Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki. Wskazuje również, że warunki są przedstawiane klientom jeszcze przed decyzją o rezerwacji obiektu.
Jakie to warunki? Wicedyrektor przyznaje: rzeczywiście, w umowie jest punkt o darmowych wejściówkach dla gości i pracowników ośrodka, ale na pewno nie 200. - Zazwyczaj prosimy o zarezerwowanie sektora H, to ok. 70-80 miejsc - wskazuje Radosław Malinowski i podkreśla, że to normalna praktyka w każdym tego typu obiekcie.
Druga sprawa to ochrona. Znów potwierdza się to, co punktowała gdańska agencja - POKiS ma podpisaną umowę z Agencją Ochrony DES, która wygrała przetarg na te usługi. - Ale to też naturalne, że musimy zapewnić ochronę naszego obiektu, nie możemy pozwolić, by każdy mógł wprowadzić swoją - przekonuje Radosław Mailnowski. - A DES zna ten obiekt, ma doświadczenie.
Wiceszef POKiS-u zgadza się z gdańską agencją jedynie co do mało satysfakcjonującego zabezpieczenia energetycznego. - Mamy taki obiekt, jaki mamy, z takim a nie innym wyposażeniem - rozkłada ręce. - Dla nas to taki sam problem, też za każdym razem musimy zadbać o agregaty itp. Tak było od początku i na razie pewnie tak będzie dalej, bo inwestowanie w wyposażenie to koszty, na które na razie nas nie stać.
Radosław Malinowski przyznaje, że trudno mu uwierzyć w jakiekolwiek inne przyczyny odwołania koncertu niż zbyt małe zainteresowanie disco polo. Zwłaszcza że nie dalej jak dwa tygodnie temu w galerii Wisła wystąpił Weekend. Całkiem za darmo, a nie za 40, 50 lub 60 zł od osoby. - Może właśnie z tego powodu na galę w naszym punkcie sprzedaliśmy zaledwie 39 biletów? - zastanawia się wiceszef POKiS (poza bileterią ośrodka wejściówki sprzedawano również w innych miejscach).
Organizatorzy informują, że bilety należy zwracać tam, gdzie zostały kupione.
Na zdjęciu: Tłumy na koncercie zespołu Weekend w galerii Wisła, fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock
Więcej zdjęć w naszej galerii:
Wielka gala disco polo odwołana. Dlaczego?
Opublikowano:
Autor:
MR
Przeczytaj również:
Wiadomości Gdańska agencja, która chciała zorganizować w amfiteatrze powitanie lata z disco polo, nagle z tego pomysłu zrezygnowała. Czy rzeczywiście wynająć płocki amfiteatr jest trudniej niż... Operę Leśną?
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.