Wypadki, kolizje, włamania, pijani kierowcy, oblężenie izby wytrzeźwień , kilkaset próśb o interwencję - policjanci z płockiej komendy mieli pełne ręce roboty.
Jak dowiedzieliśmy się od sierż. szt. Jarosława Ostrowskiego z płockiej komendy, do najpoważniejszych zdarzeń drogowych doszło w piątek i sobotę. O piątkowym wypadku na Armii Krajowej, gdzie lancia potrąciła na pasach, już pisaliśmy. Do podobnego zdarzenia doszło następnego dnia przy Łukasiewicza - tam potrącony został pieszy, który przekraczał jezdnię poza przejściem dla pieszych. W obu przypadkach potrąceni trafili do szpitala. - Ponadto w ciągu weekendu odnotowaliśmy 19 kolizji (12 na drogach w Płocku i siedem - w powiecie) - wymienia policjant.
Nie brakowało też pijanych kierowców - drogówki zatrzymali siedmiu kierowców na podwójnym gazie (dwóch w Płocku i pięciu w powiecie). Coraz ładniejsza pogoda sprzyja też imprezom pod chmurką - do izby wytrzeźwień odprowadzono łącznie 35 osób.
Od piątku do niedzieli policjanci otrzymali 246 próśb o interwencję. - Spraw, którymi zajmowali się funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego było naprawdę sporo, to średnio ok. 80 interwencji dziennie - ocenia tę liczbę sierż. szt. Jarosław Ostrowski. Dotyczyły one m.in. zakłócania porządku publicznego, awantur domowych itd.
Jeśli chodzi o zdarzenia kryminalne, policjanci dostali trzy zgłoszenia - między 9 a 13 marca ktoś ukradł rower górski z piwnicy przy Armii Krajowej. Rower zniknął też w sobotę 14 marca z klatki schodowej bloku przy Powstańców Styczniowych. Z kolei w sobotę albo niedzielę złodzieje ukradli drewno z pociętych drzew owocowych - właściciel oszacował straty na ok. 2,5 tys. zł.
Czytaj też: