Na zakłócanie ciszy nocnej przez ekipę remontującą Kazimierza Wielkiego poskarżyli się niewyspani mieszkańcy Kazimierza Wielkiego, którzy do późnej nocy słyszą non stop łoskot, warkot albo huk przerzucanego gruzu.
Łoskoty, hurgoty i głośne dźwięki mają kilka źródeł, bo swoje prace związane z kapitalnym remontem Kazimierza Wielkiego prowadzi tam nie tylko miasto, ale i Wodociągi Płockie. Sporo hałasu, zwłaszcza w nocy, gdy wszystkie dźwięki zyskują na wyrazistości, robi pompa pracująca non stop w związku z inwestycją Wodociągów. -Przedwczoraj pompa działała do późnej nocy, jakiś tydzień temu jej pracy towarzyszył głośny warkot aż do 2.00 w nocy, w kolejnych dniach z placu budowy dobiegało szuranie - opisuje jeden z mieszkańców. - A kilka dni temu dźwig wrzucał na samochód jakiś gruz czy coś, łoskot był okropny aż do 22.40.
Czarę goryczy przelało, gdy po nocy z hukami, pukami i warkotem nad ranem mieszkańców obudził hurgot śmieciarki, która skoro świt bynajmniej nie dyskretnie opróżniała śmieci. - Czy naprawdę te roboty muszą się odbywać w nocy, skoro ulica tak czy siak jest zamknięta?
Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza, zapewnia, że ekipa remontująca jezdnię na Kazimierza Wielkiego, wprawdzie pracuje na dwie zmiany, ale punktualnie o 22.00 kończy pracę. - Tylko raz zdarzyło się, że prace potrwały dłużej niż rozpoczęcie ciszy nocnej - akurat trwał demontaż latarni ulicznych i ze względów bezpieczeństwa trzeba było wykonać te prace nocą - informuje.
Do nocnego hałasowania przyznają się za to Wodociągi Płockie, która prowadzi prace związane z renowacją starego kolektora. - Niestety, nie da się części tych prac wykonać w ciszy - rozkłada ręce Justyna Piotrowicz, rzeczniczka prasowa spółki. Za odgłosy każe winić zwłaszcza pompę. - Jednakże taka jest specyfika tych prac, które są aktualnie wykonywane na Kazimierza Wielkiego. Pompa musi pracować non stop, co wynika z uwarunkowań technologicznych. Serdecznie przepraszamy mieszkańców za uciążliwości.
Dobra wiadomość jest taka, że jeśli chodzi o prace Wodociągów to już finisz prac. - Uciążliwości związanych z hałasem mieszkańcy mogą spodziewać się jeszcze dziś w nocy, potem będzie kilka dni wytchnienia, następnie od przyszłej środy przez trzy dni znów trochę hałasu i koniec - zapowiada Justyna Piotrowicz.
Remont Kazimierza Wielkiego, fot. UMP