Znamy wyniki kolejnej edycji programu Lech Starter, w którym do podziału był milion złotych. Płocczanie także walczyli o granty na dwa projekty. Już wiadomo, że opłacała się ta mobilizacja w ostatnich godzinach głosowania.
Udało się, chociaż nie w pełni. Przypomnijmy, o grant w wysokości 100 tys. zł starała się księgarnio-kawiarnia Czerwony Atrament, o 50 tys. zł na projekt „Moda na starówkę” Agencja Rewitalizacji Starówki wraz z fundacją Revita Płock. Księgarnia nie przebiła się jednak do grona zwycięzców w swojej kategorii z ideą stworzenia domu kultury (zajęli dziewiątą pozycję, uzyskując 6 tys. 159 głosów, granty zgarnęli pomysłodawcy projektów z pierwszej piątki z największą pulą głosów), za to ARS z Revitą mają powód do zadowolenia. Do ostatniej chwili liczył się każdy głos, aby zyskać przewagę, tak mała była różnica w przypadku 10 i 11 pozycji w klasyfikacji, tymczasem celem było dostanie się do pierwszej dziesiątki projektów.
Na stronie programu Lech Starter podano już wyniki, projekt „Moda na starówkę” ostatecznie uzyskał 10. lokatę w rankingu. Na ten pomysł oddano 18 tys. 76 głosów. Przewaga płockiego projektu w stosunku do 11 pozycji, stworzenia otwartego warsztatu pszczelarskiego, była minimalna. To raptem 26 głosów.
[ZT]15003[/ZT]
Dodatkowe środki posłużą fundacji Revita Płock do organizacji kina i potańcówek na starówce. Widzowie obejrzą raz w tygodniu w sezonie letnim polskie i zagraniczne filmy. Na leżakach i ławkach usiądzie około 150-200 osób. Ponadto w planach są dodatkowe atrakcje, m.in. konkursy z nagrodami, spotkania ze znanymi aktorami, aby przyciągnąć płocczan do najstarszej części miasta. Z kolei potańcówki to już impreza znana, która przypadła do gustu mieszkańcom, o czym świadczyła frekwencja minionego lata. - Spotkania taneczne zorganizowane będą w stylu retro, przy muzyce na żywo – zapowiadają organizatorzy. Udział w dalszym ciągu pozostanie bezpłatny.
Odnośnie drugiego projektu księgarnio-kawiarni umieszczonej w innej lokalizacji, właściciel Czerwonego Atramentu zapowiada, że ze swoich planów nie rezygnuje, więc tak czy inaczej na mapie starówki przybędzie nowy punkt, w którym będzie można spotkać się przy kawie, posłuchać o książkach lub kupić kolejną pozycję do domowej biblioteki. Czerwony Atrament zamierza niedługo rozpocząć działalność w lokalu przy Synagogalnej 4.