W centrum miasta dwa przejścia dla pieszych dzieli zaledwie kilka metrów. Sytuacja denerwuje kierowców, a radna pyta, czy nie warto zlikwidować jednego z nich.
Ulica Kolegialna z ul. Plac Obrońców Warszawy krzyżuje się dwukrotnie. Na pierwszym z nich jest sygnalizacja świetlna, a kilkadziesiąt metrów dalej jej nie ma. Są za to... dwa przejścia dla pieszych. O możliwość zlikwidowania jednego z nich zapytała radna Daria Domosławska.
- Proszę o analizę i rozważenie likwidacji jednego z dwóch zlokalizowanych bardzo blisko siebie przejść dla pieszych przez ul. Kolegialną przy Placu Obrońców Warszawy - pisze radna.
Jak dodała, pismo zostało skierowane na prośbę kierowców. Ich zdaniem umieszczenie dwóch przejść dla pieszych w odstępie zaledwie kilku metrów wygląda co najmniej dziwnie. Czy jedno z nich zniknie?
O odpowiedzi ratusza będziemy informować.