reklama
reklama

W płockim ZOO liczą straty po koronawirusie. Wyraźnie mniejsza frekwencja i mniej wpływów z kas

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Emil Grochowski

W płockim ZOO liczą straty po koronawirusie. Wyraźnie mniejsza frekwencja i mniej wpływów z kas - Zdjęcie główne

foto Emil Grochowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPonad 80 tys. mniej odwiedzających i prawie 600 tys. zł strat względem 2019 roku – to bilans pandemii koronawirusa w płockim ogrodzie zoologicznym. Rok 2020 nie był dobrym czasem dla miejskiego ZOO.
reklama

Straty te to m.in. koszt zamknięcia ogrodu. Przypomnijmy od 14 marca do 18 maja bramy ZOO w Płocku były zamknięte dla zwiedzających. Życie za nimi toczyło się jednak normalnie. Na terenie ogrodu przebywali opiekunowie, którzy troszczyli się o zwierzęta, pracowały pompy, kotłownie, działała też administracja - a to wszystko bez wpływów z biletów.

Jednak straty spowodował nie tylko sam lockdown. Zawinił generalnie pandemiczny czas, który dla nikogo nie był łaskawy.

- Te dwa miesiące bez gości bez wątpienia wpłynęły na zmniejszone przychodów względem 2019 roku, ale to tylko jedna ze składowych - precyzowała Magdalena Kowalkowska z płockiego ZOO. - Odczuliśmy także skutki zamknięcia szkół. Nie mieliśmy wycieczek, nie były prowadzone też inne zajęcia, które w normalnych okolicznościach generują ruch - dodała.

reklama

Wszystko to sprawiło, że w 2020 roku ogród odwiedziło tylko 168 tys. gości - dla porównania w 2019 roku bramy miejskiego ZOO przekroczyło ćwierć miliona osób. To duża różnica.

- Na niższą frekwencję i dochody wpłynęły też inne czynniki - zdradziła w rozmowie z nami Kowalkowska. - To m.in. brak zajęć edukacyjnych czy specjalnych wydarzeń. W 2020 roku zabrakło przecież ZooNooocy, Wieczora Marzeń, urodzin aligatorzycy Marty czy imprez okolicznościowych - w tym urodzin obchodzonych w ZOO - przekonuje.

O jakich stratach mowa? Dochody budżetowe płockiego ogrodu w 2020 roku wyniosły nieco ponad 3,1 mln złotych. To o prawie 600 tys. zł mniej niż przed rokiem. Pomimo tego w ogrodzie uspokajają: przyszłość ZOO w Płocku nie jest zagrożona. 

reklama

- Zapewniam, że byt ogrodu jest zapewniony - mówił w rozmowie z nami Krzysztof Kelman, dyrektor miejskiego ZOO. - Jesteśmy jednostką budżetową Urzędu Miasta Płocka, więc pieniądze na utrzymanie zwierząt, kupno karmy czy pensje dla pracowników mamy zapewnione - uspokajał.

W miejskim ogrodzie z dużą nadzieją spoglądają w najbliższą przyszłość. W tym roku, o ile pozwoli na to sytuacja epidemiologiczna, mają powrócić oczekiwane przez płocczan wydarzenia - w tym wspomniana już ZooNoooc.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama