37-letni złodziej nie czekał, by włamać się do piwnicy pod osłoną nocy, uznając najwyraźniej, że najlepsze godziny na kradzież roweru to pora obiadowa. Na szczęście się pomylił.
Jak informuje Krzysztof Piasek, w sobotę ok. 14.15 dyżurny policji dostał zgłoszenie o włamaniu do piwnicy przy ul. Wolskiego. - Zgłaszający określił jak wyglądał sprawca, gdyż widział jak wychodził on z bloku ze skradzionym rowerem - relacjonuje oficer prasowy. - Policjanci rozpoczęli sprawdzanie ulic przyległych do ul. Wolskiego.
Złodzieja spotkali na jednym z pobliskich parkingów. Właśnie mocował się przy samochodzie, usiłując zmieścić w nim ukradziony rower. Złodziej ma 37 lat, mieszka w Płocku. - Za włamanie w kodeksie karnym przewidziana jest kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje Krzysztof Piasek.
W biały dzień włamał się do piwnicy
Opublikowano:
Autor:
MR
Przeczytaj również:
Wiadomości 37-letni złodziej nie czekał, by włamać się do piwnicy pod osłoną nocy, uznając najwyraźniej, że najlepsze godziny na kradzież roweru to pora obiadowa. Na szczęście się pomylił.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.