Wraca temat podziału Mazowsza. Ustawa ma trafić do Sejmu najpóźniej w listopadzie. - Jestem zdumiony i oburzony - komentował Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego.
Dalsze prace nad pomysłem podziału województwa zapowiedział Krzysztof Sobolewski, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z TVPInfo przekonywał, że projekt ustawy ma być gotowy w ciągu kilku najbliższych tygodni. Najpóźniej w listopadzie ma trafić do Sejmu. Zjednoczona Prawica nie rezygnuje tym samym z planów utworzenia województwa warszawskiego. To miałoby zostać wydzielone z Mazowsza i obejmować Warszawę oraz jej okolice.
Do tego pomysłu odniósł się Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego. Krytykował on całą ideę. Jego zdaniem jest ona wyjątkowo nietrafiona - szczególnie w obliczu trwającej pandemii koronawirusa.
- Jestem zdumiony i oburzony wypowiedziami polityków PiS-u powracającymi do pomysłu rozbioru Mazowsza - grzmiał Struzik. - W kraju panuje pandemia. Dziesiątki ludzi umiera z powodu COVID-19, zaczyna brakować miejsc w szpitalach, a PiS chce zniszczyć Mazowsze - wytykał.
Zdaniem marszałka Mazowsza, pomysł podziału jest absurdalny.
- Zamiast dzielić regiony, zamiast dzielić społeczeństwo, zajmijcie się ochroną zdrowia, gospodarką, rolnictwem. Wszystkim tym, czym żyją ludzie na co dzień - radził Adam Struzik. - Dlaczego chcecie zniszczyć coś, co w myśl zasady subsydiarności, pomocniczości i zrównoważonego rozwoju było budowane przez ponad 20 lat i tworzy jeden organizm? - pytał.
Marszałek Adam Struzik podkreśla, że Mazowsze regionalne, bez stolicy, stanie się regionem biednym, niezdolnym do samodzielnego utrzymania mienia i inwestycji. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują z kolei, że podział województwa mazowieckiego ma przyczynić się do zwiększenia dostępności do środków unijnych mniejszym miastom i regionom.