Złodzieje połasili się na blisko 50 metrów miedzianych przewodów elektrycznych z terenu budowy nowej komendy policji. Wiedzieli, że tam są, bo jeden ze złodziei pracuje na tej budowie.
Jak relacjonuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, w piątek ok. 23.30 dyżurny policji otrzymał z Miejskiego Centrum Monitoringu informację o kradzieży kabli z placu budowy nowej komendy przy Kilińskiego. Na miejsce pojechał patrol policji, dość szybko zatrzymał trzech złodziei w wieku 17, 18 i 38 lat, wszyscy byli mieszkańcami powiatu włocławskiego. W swoim samochodzie schowali ok. 46 m pięciożyłowego przewodu miedzianego. Cała trójka trafiła do aresztu, wszyscy przyznali się do kradzieży.
- Podczas przesłuchania jeden z zatrzymanych oświadczył, że pracuje na tej budowie, i że przewód, który zabrał to reszta, która została po wykonaniu podłączenia - informuje rzecznik prasowy policji i przypomina: - Za kradzież w kodeksie karnym przewidziana jest kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak relacjonuje rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek, w piątek ok. 23.30 dyżurny policji otrzymał z Miejskiego Centrum Monitoringu informację o kradzieży kabli z placu budowy nowej komendy przy Kilińskiego. Na miejsce pojechał patrol policji, dość szybko zatrzymał trzech złodziei w wieku 17, 18 i 38 lat, wszyscy byli mieszkańcami powiatu włocławskiego. W swoim samochodzie schowali ok. 46 m pięciożyłowego przewodu miedzianego. Cała trójka trafiła do aresztu, wszyscy przyznali się do kradzieży.
- Podczas przesłuchania jeden z zatrzymanych oświadczył, że pracuje na tej budowie, i że przewód, który zabrał to reszta, która została po wykonaniu podłączenia - informuje rzecznik prasowy policji i przypomina: - Za kradzież w kodeksie karnym przewidziana jest kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.