reklama

Ukradł krzesła ze sklepu. Jak się tłumaczył?

Opublikowano:
Autor:

Ukradł krzesła ze sklepu. Jak się tłumaczył?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Wielką Sobotę, tuż przed zamknięciem placówek handlowych, policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży.

W Wielką Sobotę, tuż przed zamknięciem placówek handlowych, policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży.

Anonimowe zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego policji w sobotę ok. 12:25. Chodziło o kradzież dwóch krzeseł ze sklepu meblowego przy ul. Dworcowej. Funkcjonariusze udali się na miejsce i na ul. Mickiewicza znaleźli mężczyznę niosącego dwa krzesła i pasującego do opisu.

- Na widok policjantów mężczyzna odrzucił krzesła i zaczął uciekać w kierunku ul. Obr. Westerplatte - relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji. - Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, który zakończył się zatrzymaniem uciekającego. Był to 24-letni mieszkaniec Płocka. Zatrzymany miał ze sobą foliową torbę, w której były nożyce do cięcia metalu.

Mężczyzna został zatrzymany w areszcie, a krzesła zwrócone do sklepu. Wyceniono je na 600 złotych, więc czyn został zakwalifikowany jako przestępstwo. Podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. 

- W niedzielę  mężczyzna został przesłuchany pod zarzutem kradzieży. Przyznał się do kradzieży i oświadczył, że ukradł krzesła, aby je sprzedać. Za pieniądze pochodzące ze sprzedaży chciał kupić znicze i kwiaty na cmentarz - mówi Piasek.

Przyznał się także do innej kradzieży - stolika o wartości 300 złotych. Odpowie także za ten czyn. W tym przypadku karą jest grzywna do 5 tys. złotych. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo