Jak podaje samorząd województwa mazowieckiego, wszystkie szpitale deklarują pełną gotowość do niesienia pomocy i wprowadzają specjalne ułatwienia dla uchodźców z Ukrainy. Z wyliczeń placówek wynika, że codziennie około 50 osób zza wschodniej granicy znajduje pomoc w szpitalach marszałkowskich.
- Od początku rosyjskiej inwazji deklarowaliśmy, że będziemy wspierać wszystkich jej mieszkańców - mówił marszałek województwa mazowieckiego, Adam Struzik. - Z tego powodu działają pociągi humanitarne, przekazaliśmy do Kijowa trzy ambulanse, organizujemy liczne zbiórki. Oferujemy pomoc naszych służb medycznych, a ta, w związku z zaistniałą sytuacją, jest niezbędna.
Pełne wsparcie zadeklarował też Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku, w którym to pod opieką specjalistów już teraz przebywają zarówno dzieci, jak i dorośli z Ukrainy.
- Język nie jest dla nas żadną barierą - podkreślał dyrektor szpitala na Winiarach, Stanisław Kwiatkowski. - Zatrudniamy pracowników z Ukrainy, którzy skończyli studia w Polsce, również tu w Płocku, i władają biegle językiem ukraińskim. Zadeklarowali, że podejmą się tłumaczenia, jeśli tylko będzie taka potrzeba.
Co ciekawe, w marszałkowskich szpitalach zatrudnionych jest około 130 pracowników pochodzących z Ukrainy, którzy bez wahania przyłączyli się do prowadzonych przez placówki działań pomocowych.
- Nasze szpitale w tej trudnej sytuacji stanęły na wysokości zadania i zorganizowały swoją pracę tak, by wszyscy mieli dostęp do opieki lekarskiej - przekonuje Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa. - Tam gdzie pacjentów pojawia się rzeczywiście więcej, zostały wydłużone godziny pracy.
W samorządzie województwa przekonują, że pomoc uchodźcom w żaden sposób nie wpływa na funkcjonowanie szpitali.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.