Ostatniego dnia października płocka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczeń stężenia benzenu pamiętnej nocy z 21 na 22 września.
Przypomnijmy: po tym, gdy analizatory stacji pomiarowej wykazały nagły wzrost stężenia toksycznego benzenu, a stan powietrza WIOŚ określił jako „bardzo zły” prezydent Płocka złożył zawiadomienie do prokuratury, by śledczy sprawdzili, czy nie doszło do przestępstwa.
[ZT]13412[/ZT]
Jak powiedziała nam rzeczniczka płockiej prokuratury, Iwona Śmigielska-Kowalska, po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, 31 października prokurator zdecydował o wszczęciu śledztwa w sprawie zanieczyszczenia powietrza w nocy z 21 na 22 września.
- Prokurator zamierza ustalić, czy tej nocy doszło do zanieczyszczenia środowiska poprzez emisję szkodliwych gazów przemysłowych do atmosfery w znacznych rozmiarach, a jeśli tak, to czy mogło to mieć wpływ na zdrowie mieszkańców - wyjaśnia prokurator Śmigielska-Kowalska.
W pierwszym etapie śledztwa planowane są przesłuchania świadków, między innymi wytypowanych przez prokuratora pracowników Orlenu, łącznie z kierownictwem zakładu, a także inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i osoby telefonicznie zgłaszające uciążliwości do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Prokurator polecił, by te czynności wykonać w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.