To był czwartek, 25 lipca, około godz. 12. W miejscowości Tchórz w gm. Bielsk w powiecie płockim zginął 32-latek. Autem podróżowała też żona młodego mężczyzny oraz dwoje dzieci.
Rodzina mieszkała w Kaliszu, Adam był pielęgniarzem kaliskiej onkologii. Przyjaciele i znajomi Adama przyjęli wiadomość z ogromnym niedowierzaniem i smutkiem, zorganizowali zbiórkę.
Żona Ewa w bardzo poważnym stanie trafiła do szpitala w Płocku. Doznała stłuczenia aorty, krwiaków opłucnej. Ma złamany mostek i uszkodzony kręgosłup – lekarze stwierdzili złamanie kręgów piersiowych.
- Drodzy Znajomi i Przyjaciele Adama, szanowni współpracownicy i wszyscy, których poruszyła ta ogromna tragedia – gorąco prosimy Was o wsparcie Rodziny Adama, która znalazła się w dramatycznej sytuacji - piszą organizatorzy zbiórki.
Ewa, zanim wróci do pracy i opieki nad dwójką małych dzieci, będzie musiała przejść długotrwałe leczenie i żmudną rehabilitację. Już teraz wiadomo, że leczenie Ewy będzie generowało ogromne koszty. Potrzebna jest również pomoc psychologiczna dla Ewy i osieroconych dzieci...
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.