reklama

Tłumy na pogrzebie Jakuba Struzika

Opublikowano:
Autor:

Tłumy na pogrzebie Jakuba Struzika - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKilkaset osób przyjechało na uroczystości pogrzebowe Jakuba Struzika, syna marszałka Mazowsza i młodego działacza Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Przyjaciele pożegnali drogiego "Bacę".

Kilkaset osób przyjechało  na uroczystości pogrzebowe Jakuba Struzika, syna marszałka Mazowsza i młodego działacza Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zmarł w nocy z soboty na niedzielę. Przyjaciele  pożegnali drogiego "Bacę".

Tłumy płocczan, a także działaczy PSL żegnały w środę 12 listopada 28-letniego Jakuba Struzika w kościele w parafii św. Wojciecha na Podolszycach Południe. Po mszy kondukt żałobny pojechał do Kutna, tam w rodzinnym grobowcu złożono ciało zmarłego.

Na pogrzeb przyjechali znajomi ojca i syna z całej Polski, na wietrze łopotały sztandary wystawione przez ponad 120 pocztów sztandarowych ludowców oraz ochotniczych straży pożarnych z wielu miejscowości i powiatów. Byli partyjni koledzy Adama Struzika, posłowie, samorządowcy.  Ale nie tylko przedstawiciele PSL pojawili się w kościele - Jakuba Struzika pożegnali przedstawiciele wszystkich głównych partii politycznych, ministrowie, radni. Podczas mszy odczytano również listy od polskich hierarchów - zapewnienia o modlitwie za duszę zmarłego i w intencji jego cierpiącej rodziny napisali biskup płocki Piotr Libera, biskup pomocniczy Roman Marcinkowski i metropolita gdański arcybiskup  Sławoj Leszek Głódź.

Na pogrzeb przyszło też całe mnóstwo przyjaciół i znajomych 28-latka - nie tylko z partii czy z Forum Młodych Ludowców, ale i ze studiów, z liceum, a nawet z gimnazjum.  Dla nich odszedł Baca - uśmiechnięty, otwarty, sympatyczny kolega  ze szkolnej ławki, towarzysz dziecięcych lat, pierwszych przyjaźni, kumpel z boiska, z czasów dojrzewania, progów dorosłości. Na trumnie położono bluzę bramkarską z napisem: „Kuba Baca” z numerem 86.

Obrzędy żałobne odprawił nad trumną  stryj zmarłego, ks. Zdzisław Struzik. To on zresztą chrzcił małego Kubę dwadzieścia parę lat temu.  Łzy cisnęły się do oczu, gdy aktor Piotr Bała przeczytał słynny wiersz ks. Jana Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi” , a potężne wzruszenie ściskało gardła, gdy głos zabrał ojciec zmarłego, żegnający ukochanego syna, powierzając go opiece św. Judy Tadeusza, patrona spraw trudnych i beznadziejnych. Modlitwę za wstawiennictwem tego świętego znalazł w portfelu syna.

Fot. Portal Płock

Więcej zdjęć w galerii:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE