reklama

Tłum gości na urodzinach aligatorzycy

Opublikowano:
Autor:

Tłum gości na urodzinach aligatorzycy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- Marto, wszystkiego najlepszego z okazji twojego 86-lecia. Dużo zdrowia, spokoju i pysznego mięsa – życzyły dzieci szacownej jubilatce, która jak przystało na gwiazdę filmową, wdzięcznie pozowała zza szyby. Były dwa torty, jeden dla aligatorzycy i odrębny dla tłumu gości. Ten drugi zniknął w zaledwie kilka minut. - A jaki był fajny – wzdychały dzieci. - I taki szczerbaty.

- Marto, wszystkiego najlepszego z okazji twojego 86-lecia. Dużo zdrowia, spokoju i pysznego mięsa – życzyły dzieci szacownej jubilatce, która jak przystało na gwiazdę filmową, wdzięcznie pozowała zza szyby. Były dwa torty, jeden dla aligatorzycy i odrębny dla tłumu gości. Ten drugi zniknął w zaledwie kilka minut. - A jaki był fajny – wzdychały dzieci. - I taki szczerbaty.

Marcie z okazji urodzin przygotowano mnóstwo laurek i życzeń, aby „była z nami jak najdłużej, zdrowa, szczęśliwa, miała dużo smacznych ryb i innych przysmaków”. Gości na sobotnie urodziny w zoo ściągnęło mnóstwo, wypełnili cały parter pawilonu herpetarium. Jedni podziwiali zwierzęta, drudzy woleli malować na zielono przygotowane wcześniej z masy małe krokodyle. Można było wziąć na ręce pełzającego gada i zrobić sobie z nimi zdjęcia. Na małej senie tańczył zespół z Młodzieżowego Domu Kultury, który umilał czas oczekiwania na drugi tort. Pierwszy, udekorowany owocami, przypadł oczywiście Marcie, która pływała sobie za szybą. Niektóre dzieci niemalże przyssane do szyby pukały w nią, żeby podpłynęła bliżej. Inne chciały spojrzeć jej w oczy, aby zobaczyć ich kolor.

W południe dyrektor ogrodu Krzysztof Kelman z jednym z pracowników wniósł na salę wielki tort w kształcie krokodyla. Zrobiło się spore poruszenie wokół stołu, na którym spoczął słodki przysmak. Pytał dzieci, czy są pewne, że taki sympatyczny krokodyl miałby zostać pokrojony, ale nikt tu nie miał najmniejszych wątpliwości. - To od której strony kroimy – dalej pytał uzbrojony w nóż. - Od głowy – usłyszał, więc nie mając już innego wyjścia, krokodyl szybko stracił zęby i został szczerbaty. Po zębach zabrano się do ogona, aby i tę część spałaszować. Urodzinowy tort zniknął ze stołu w tempie błyskawicznym.

Czytaj też:

Fot. Karolina Burzyńska/ Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE