Taras widokowy na Radziwiu? Nie ma mowy

Radny Dariusz Skubiszewski zaproponował, by przy Kolejowej na Radziwiu zbudować taras widokowy z placem zabaw, parkingiem, małą gastronomią… Ratusz odpowiada: nic z tego.

Chodzi o zielony park przy Kolejowej na Radziwiu poświęcony pamięci majora Janusza Mościckiego, obrońcy przyczółka mostowego podczas obrony Płocka 1920 r. Nie da się ukryć, że to miejsce mało uczęszczane i zaniedbane, za to - jak się wydaje - z potencjałem, który można byłoby wykorzystać. Radny Skubiszewski widziałby tam taras widokowy, na którym turyści i płocczanie mogliby upajać się cudną panoramą Płocka ze Wzgórzem Tumskim i katedrą. Na tarasie - według wizji radnego - znajdowałby się plac zabaw, miejsce na jakąś przytulną knajpkę, trzeba byłoby też zadbać o odpowiednią infrastrukturę, przede wszystkim o parking dla samochodów i nie zapominać o stojakach dla rowerów. Zdaniem Dariusza Skubiszewskiego, budowa takiego kompleksu zwiększyłaby walory wypoczynkowo-turystyczne tej części miasta.

Ratusz nie przyklasnął pomysłowi. W odpowiedzi na interpelację radnego wiceprezydent Krzysztof Izmajłowicz przypomniał, że miasto miało plany co do tego terenu, ale spełzły one na niczym. W 2011 r. ratuszowy Wydział Gospodarki Mieniem Komunalnym złożył nawet wniosek o wprowadzenie inwestycji związanej z modernizacją parku Mościckiego do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, ale został on odrzucony. Według planów, zamiast zaniedbanego i mało uczęszczanego placu miałby powstać - jak pisze wiceprezydent - „dostępny, funkcjonalny, bezpieczny i atrakcyjny dla mieszkańców rekreacyjny park osiedlowy”. Szacowano, że taka metamorfoza pochłonie ok. 4 milionów złotych.

Zastępca prezydenta nie pozostawia też złudzeń co do propozycji radnego: jego zdaniem, są one nietrafione. Wiceprezydent wyjaśnia, że plac zabaw w tym miejscu nie jest dobrym pomysłem ze względu na bliskie sąsiedztwo Wisły z jednej strony i bardzo ruchliwej Kolejową z drugiej. Taras widokowy w tym miejscu też nie wchodzi w rachubę. - Nie ma możliwości zlokalizowania tarasu widokowego na przedmiotowym terenie z uwagi na istniejący wał przeciwpowodziowy, który jest chroniony prawnie przed jakimikolwiek działaniami ingerującymi w jego konstrukcję - pisze wiceprezydent.