reklama

Tajemnicze barierki na chodniku. O co chodzi?

Opublikowano:
Autor:

Tajemnicze barierki na chodniku. O co chodzi? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa chodniku na osiedlu Tysiąclecia w Płocku stanęły dwie barierki, utrudniające przejście. Skąd ten pomysł? Internauci zaczęli snuć domysły.

Na chodniku na osiedlu Tysiąclecia w Płocku stanęły dwie barierki, utrudniające przejście. Skąd ten pomysł? Internauci zaczęli snuć domysły.

Barierki zostały ustawione na chodniku tuż przy hali sportowej przy SP nr 16 i pobliskim placyku zabaw, kilkadziesiąt metrów od. al. Kobylińskiego. Na facebookowym profilu jednego z płocczan pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci prześcigali się w poważnych i żartobliwych rozważaniach, czemu na służyć ta "instalacja".

- To ścieżka biegowa dla płotkarzy. Pan wuefista nie musi płotków zabierać na zajęcia. Za chwilę zrobią kolczatkę, by trawnik nie był wydeptany. Światła trzeba tam jeszcze postawić. czerwone stoisz, zielone idziesz. I progi zwalniające albo poduszki najlepiej. Wątpię czy zmieści się w tym miejscu jeden wózek dziecięcy z bliźniakami, jeśli wózek pojedynczy ma problem. A co z osobami na wózkach - komentowali płocczanie. 

Sprawa może średniej wagi, ale sprawdziliśmy, o co chodzi. Na pierwszy ogień poszedł ratusz. 

- Nie jest to nasz teren, nie nasz chodnik i nie nasze barierki - krótko odpowiedział Hubert Woźniak z biura prasowego w płockim ratuszu.

Okazało się, że to teren Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Tak, to my zamontowaliśmy barierki - mówi Jan Robakiewicz, kierownik administracji Osiedla Tysiąclecia Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Chodzi o to, by spowolnić szalonych rowerzystów, którzy czasami urządzają tu sobie wyścigi, jeżdżą naprawdę szybko, a to stwarza zagrożenie dla pieszych. Mieliśmy sygnały o takich sytuacjach,. Osobiście widziałem, jak mężczyzna na rowerze jechał tam jak szalony, a naprzeciw szła kobieta z wózkiem, trzymając za rękę kilkuletnie dziecko, idące obok. Aż przez chwilę zadrżałem, czy rowerzysta nie potrąci tego dziecka.

Co zaskakujące, na długiej prostej po chodniku rozpędzają się najczęściej wcale nie nastolatki.

- Z sygnałów od przechodniów wynika, że często zagrożenie sprawiają dorośli miłośnicy dwóch kółek - dodaje kierownik Robakiewcz.

Nie jest to pierwsza tego typu inwestycja Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Mamy już podobne barierki na osiedlu, niedaleko ogródka jordanowskiego. Zresztą miasto też stosuje tego typu spowalniacze choćby na przejściach dla pieszych, na przykład tuż obok naszej ścieżki, w al. Kobylińskiego - wskazuje Jan Robakiewicz.

A koszty?

- Niskie, tak naprawdę to drobiazg. Zwykłe rurki, trochę pracy we własnym zakresie - tłumaczy kierownik  administracji Osiedla Tysiąclecia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo