Od kilku dni o każdej porze dnia na Podolszyce ciągnie sznur samochodów. Najgorzej korkuje się skrzyżowanie przy Auchan – by przejechać przez nie w godzinach szczytu, trzeba przeczekać kilka zmian świateł. Samochody grzęzną w korku nawet teraz, przed południem.
Święta za pasem, więc od kilku dni na ulicach Płocka widać wyraźnie wzmożony ruch. Więcej jest też stłuczek, nerwów, częściej słychać niecierpliwy klakson, niecenzuralne uwagi lub widać wygrażanie zza szyby aut. Co i rusz gdzieś blokuje się przejazd, tworzą się korki.
Zdecydowanie najgorzej jest od zakładu energetycznego w stronę Podolszyc. Wprawdzie przejazd przez skrzyżowanie na Podolszycach przy Mazovii i Auchan nie jest łatwy właściwie codziennie, ale to, co się tam dzieje teraz, przyprawia o zawrót głowy. O ile bowiem na pozostałych ulicach miasta ruch zaczyna przybierać na sile w godzinach szczytu i popołudniami, o tyle tam sznur samochodów z płocczanami gotowymi, by przypuścić szturm na galerie i centra handlowe ciągnie od rana do późnego wieczora.
Sprawdziliśmy na wyrywki sytuację na kilku skrzyżowaniach objętych kamerami płockiego Korkonetu. Około 11.00 ruch był niewielki na większości z nich, bez żadnych przeszkód można było przy pierwszej zmianie świateł przejechać przez ruchliwe skrzyżowania w centrum miasta. Więcej samochodów zauważyliśmy tylko na Jachowicza – rzecz jasna w stronę Podolszyc. A już przez rondo Wojska Polskiego non stop ciągnie sznur samochodów.
Przypominamy, że jeśli wybieracie się gdzieś samochodem, warto skorzystać z podpowiedzi Korkonetu na stronie mzd-plock.eu.
Tak wyglądał ruch na kilku płockich skrzyżowaniach w środę ok. 11.00