Pogłoski o reaktywacji funkcji rzecznika prasowego pojawiły się, gdy Aleksandra Dybiec, znana dziennikarka płockiej „Gazety Wyborczej”, dostała pracę w starostwie powiatowym. - Ale nie jako rzecznik prasowy - zastrzega starostwo.
O tym, że starostwo powiatowe w Płocku będzie miało rzecznika prasowego, mówiło się nieoficjalnie od jakiegoś czasu. Teraz te informacje się potwierdziły, ale tylko częściowo - zakres obowiązków nowej osoby w starostwie będzie nieco inny, niż głosiła wieść gminna. W informacji o wynikach naboru na wolne stanowisko urzędnicze czytamy, że inspektorem w Wydziale Rozwoju Gospodarczego i Promocji została Aleksandra Dybiec. Sekretarz starostwa Michał Twardy uściśla, że chodzi o Referat Promocji i Kontaktów z Mediami, a wśród zadań Aleksandry Dybiec znalazło się m.in. opracowywanie informacji prasowych. Podkreśla jednak, że nie będzie to funkcja rzecznika prasowego.
- Nie potrzebujemy takiego stanowiska, ponieważ zarówno starosta, jak i wicestarosta, a także dyrektorzy poszczególnych wydziałów potrafią sami się wypowiadać - mówi Michał Twardy. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że w rekrutacji wystartowało czterech kandydatów. Najlepiej wypadła Aleksandra Dybiec - absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Łódzkim, w Płocku znana z wieloletniej pracy jako dziennikarka „Gazety Wyborczej” i różnych akcji, w które angażowała się pod szyldem gazety.
Przypomnijmy, że starostwo powiatowe wzorem Urzędu Miasta nie ma rzecznika prasowego od kilku lat, gdy z tym stanowiskiem pożegnała się Dagmara Kobla. Jednak o ile z Ratusza płynie codziennie wiele komunikatów na temat życia miasta, o tyle informacje na temat pracy starostwa są bardzo słabo rozpowszechnione.