Opisywana sytuacja miała miejsce w sobotę, 16 grudnia, około godziny 1:00. To wtedy zauważono mężczyznę, który stał przed jednym z lokali. Właścicielka dostrzegła, że zachowuje się on niestosownie. Próbował wejść do środka lokalu, który znajduje się na Podolszycach Południowych.
W płockiej policji potwierdzają, że opisywana sytuacja faktycznie miała miejsce.
- Możemy potwierdzić, że mieliśmy takie zgłoszenie na Podolszycach – mówi sierż. szt. Monika Jakubowska, oficer prasowa płockiej policji. – Policjanci, którzy przybyli na miejsce zastali kobietę zgłaszającą, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca przed przybyciem patrolu.
Jak podają w płockiej komendzie, opisywany czyn to nieobyczajny wybryk, za który art. 140 Kodeksu Wykroczeń, przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1,5 tys. zł.
Komentarze (0)