We wtorek w jednym z mieszkań przy ul. Obrońców Westerplatte zjawiło się dwóch mężczyzn. Podali się za pracowników Wodociągów Płockich. Po ich wyjściu okazało się, że zginęło kilka tysięcy złotych.
Do kradzieży metodą "na hydraulika" doszło 5 kwietnia w południe. Mężczyźni przyszli skontrolować wodomierze.
- Starszy mężczyzna wpuścił nieznajomych do swojego mieszkania – relacjonuje przebieg zdarzeń rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek. - Jeden z mężczyzn poszedł do łazienki, natomiast drugi chciał rozmienić pieniądze – a kiedy senior poszedł do miejsca, w którym trzymał swoje oszczędności, stwierdził, że nie dysponuje potrzebną kwotą. Idąc do łazienki, zostawił pieniądze na ławie w pokoju. Po chwili udał się do łazienki. W międzyczasie mężczyzna podający się pracownika wodociągów wyszedł z pokoju, natomiast drugi, przebywający wcześniej w łazience, stwierdził, że musi wejść na wyższe piętro, aby tam sprawdzić kolejne wodomierze. Po powrocie do pokoju senior zorientował się, że cała suma zniknęła ze stołu. Stracił kilka tysięcy złotych.
Policja ponownie apeluje o ostrożność. - Każda kontrola gazowni, wodociągów lub też innych instytucji poprzedzona jest ogłoszeniami umieszczonymi przez administrację osiedla w gablotach ogłoszeń na klatkach schodowych – przypomina policyjny rzecznik. - Wszyscy prawdziwi pracownicy tych instytucji powinni mieć identyfikator, który muszą okazać. Zawsze można zadzwonić pod numer telefonu znajdujący się na identyfikatorze i potwierdzić, czy pracownicy powinni prowadzić kontrolę w naszym mieszkaniu.