W sobotę na kąpielisku miejskim nad zalewem Sobótka oficjalnie rozpoczęto wakacyjny sezon. Już tego dnia policja dostała jednak pierwsze zgłoszenie o kradzieży. Co jeszcze działo się w weekend?
Rzecznik płockiej policji, Krzysztof Piasek przedstawił interwencję, którymi w weekend zajmowali się płoccy policjanci. Jedna z nich dotyczyła właśnie zalewu Sobótka - pokrzywdzona zgłosiła policjantom, że ktoś ukradł jej torebkę z dokumentami. Przestrzegamy i przypominamy - złodzieje tylko czyhają na moment, w którym pójdziemy nad wodę albo nasmarowani kremem do opalania z zamkniętymi oczami będziemy wylegiwać się na słońcu z torebką i komórką na drugim końcu koca.
Z pozostałych zdarzeń rzecznik policji, Krzysztof Piasek, wymienia jeszcze kradzież torebki w markecie przy Gałczyńskiego, a także kradzież wózka dziecięcego wartego ok. 750 zł z klatki schodowej bloku przy ul. Walecznych. Policjanci ustalają również sprawcę włamania do budki spożywczej i kradzież znajdującego się w niej wyposażenia i napojów. Straty wyniosły ponad 1,6 tys. zł.
Jeśli chodzi o sytuację na drogach, to na szczęście obyło się bez poważniejszych wypadków. Nie brakowało jednak mniej groźnych zdarzeń - na drogach Płocka i powiatu płockiego policjanci odnotowali aż 32 kolizje - 17 w mieście i 15 w powiecie. Zatrzymali również trzech pijanych kierowców (na Kazimierza Wielkiego i Dobrzyńskiej oraz w Nowym Boryszewie).
Na zdjęciu - stłuczka na rondzie Wojska Polskiego, które z uwagi na liczbę zdarzeń drogowych potocznie zostało ochrzczone rondem Dzwon. To jedna z ponad 30 kolizji, do których doszło w weekend, fot. Czytelnik