reklama
reklama

Skradziono dorobek ich życia. Teraz proszą o pomoc! "Wiele osób straci pracę, możliwość tworzenia i rozwoju"

Opublikowano:
Autor:

Skradziono dorobek ich życia. Teraz proszą o pomoc! "Wiele osób straci pracę, możliwość tworzenia i rozwoju" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKtoś ukradł unikatowy sprzęt ledowy, scenografię i kostiumy agencji eventowej z płockimi korzeniami. Jo Art Show okradziono na kilkadziesiąt tysięcy złotych. – Wiele osób straci pracę, możliwość tworzenia i rozwoju – pisała Joanna Stanowska, właścicielka agencji, w mediach społecznościowych. Prosi o pomoc.
reklama

Wracamy do tematu, o którym pisaliśmy wczoraj. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, 16 marca. To wtedy w Warszawie dokonano kradzieży drogiego sprzętu scenicznego Agencji Eventowej Jo Art Show. Złodziej zabrał unikatowy sprzęt ledowy, wraz z całą scenografią i kostiumami.

Jak tłumaczy Joanna Stanowska, właścicielka firmy, to nie tylko cios dla jej biznesu, ale też dla niej samej.

– Ta sytuacja zraniła mnie bardzo. Zabrała poczucie bezpieczeństwa i ciężko uwierzyć, że jest to przypadkowa kradzież… Kradzież na dużą, finansową skalę. Każdy zakupiony przeze mnie kostium, każdy rekwizyt do występów czy warsztatów, oświetlenie, nagłośnienie… Wszystko, co mam i czym się często bezinteresownie dzielę, to zakup pochodzący z mojej ciężkiej, 20-letniej pracy – pisze w poście na Facebooku.

reklama

W emocjonalnym wpisie dowiadujemy się, że płocczanka przeszła dwie poważne operacje, ratujące jej życie, po których powrót do pracy nie był łatwy. – Ciężko pracowałam na to, co mam, a jeszcze ciężej na to, żeby stanąć na nogi i być sprawną po operacjach. Nadal walczę z ich skutkami, ale nie poddaję się - mówi.

Skradziono drogi sprzęt sceniczny, którego wartość wyceniono na ponad 40 tysięcy złotych. Dla Jo Art Show to olbrzymia kwota.

– Nigdy nie otrzymałam żadnego dofinansowania dla siebie czy firmy, nie pochodzę z zamożnej rodziny, nie dostałam kasy „na start”. Pracuję od 16. roku życia... Nigdy wcześniej nie prosiłam nikogo o pomoc finansową – pisze.

reklama

Do teraz. Właścicielka Jo Art Show prosi o wsparcie – nie jej, a pracowników agencji.

– Sprzęt, który ktoś ukradł, ma niepoliczalną wartość artystyczną, od wartości której zależy realizacja zleceń, czyli bez tego po prostu nie możemy pracować. Jeśli nie będziemy realizować tego widowiska, jeśli nie odkupimy, nie stworzymy na nowo tych rekwizytów, wiele osób straci pracę, możliwość tworzenia i rozwoju. To najnowocześniejszy pokaz na rynku – zdradza.

Możemy pomóc! Utworzono oficjalną zrzutkę, z której środki zostaną przekazane na odkupienie skradzionego sprzętu. W tej chwili udało się uzbierać 19 procent potrzebnej kwoty.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo