Kiedy my siedzimy w ogrzewanych domach, oni szukają schronienia. Dla osób bezdomnych, żyjących w pustostanach czy altanach działkowych, zima i spadające poniżej zera temperatury to wyjątkowo ciężki czas. – Prosimy nie ignorować takich osób. Noc spędzona zimą na ławce, w klatce schodowej, przy dodatkowym osłabieniu organizmu, może skończyć się dla nich tragicznie – mówi st. insp. Jolanta Głowacka z płockiej straży miejskiej.
Strażnicy miejscy kontrolują miejsca przebywania osób bezdomnych, o czym informuje rzeczniczka płockich municypalnych, Jolanta Głowacka.
– Trzy dni temu, około godz. 8.15, funkcjonariusze podjęli interwencję w stosunku do 63-letniego mężczyzny, który siedział zmarznięty na ziemi w rejonie dworca. Bezdomny oznajmił funkcjonariuszom, że chciał udać się do ogrzewalni, ale ze względu na chore nogi nie miał siły dotrzeć do placówki. Strażnicy zabrali bezdomnego do radiowozu oraz wezwali karetkę pogotowia, które zabrała mężczyznę do szpitala.
Strażnicy kontrolują również wspólnie z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej miejsca przebywania osób bezdomnych, proponując im wszelkiego rodzaju pomoc kiedy temperatury spadają poniżej zera. Takie kontrole mają na celu przekonanie osób bezdomnych do skorzystania nocą z ogrzewalni lub ze schroniska dla bezdomnych mężczyzn. – Niestety ostatnio zastane w pustostanach osoby bezdomne odmówiły oferowanej im pomocy – dodaje Głowacka. – Strażnicy interweniują każdego dnia, ponieważ jedną z najczęstszych przyczyn zamarznięć jest alkohol. Każdy śpiący chociażby na ławce, osłabiony czy nietrzeźwy człowiek to sygnał do działania dla funkcjonariuszy. Prosimy nie ignorować takich osób. Noc spędzona zimą na ławce, w klatce schodowej, przy dodatkowym osłabieniu organizmu, może skończyć się dla nich tragicznie.
Głowacka apeluje: – Jeśli zauważycie Państwo bezdomnego śpiącego na ławce w parku, przystanku autobusowym, w pustostanie, piwnicy, na klatce schodowej, węźle ciepłowniczym, w szałasie, leżącego na ziemi, albo macie informację o osobach bezdomnych, które nie radzą sobie i wymagają pomocy – prosimy dzwońcie do dyżurnego Straży Miejskiej pod bezpłatny numer telefonu 986. Nasze patrole zareagują na każde Państwa wezwanie. Proszę pamiętać, iż działania Straży Miejskiej mają charakter czysto pomocowy, a nie represyjny. Nie należy się obawiać, że telefon do dyżurnego przysporzy komukolwiek problemów.