reklama

Serialowy ojciec Mateusz rozwiązywał w Płocku zagadkę kryminalną

Opublikowano:
Autor:

Serialowy ojciec Mateusz rozwiązywał w Płocku zagadkę kryminalną - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościEkipa filmowa serialu „Ojciec Mateusz” przez trzy dni kręciła w Płocku kolejne ujęcia do odcinka, który najprawdopodobniej zobaczymy w maju. - Proszę księdza, już wczoraj miałem kolędę – śmiał się Jerzy Skarżyński do grającego tytułową rolę Artura Żmijewskiego. Aktor na planie nosił sutannę. Wiadomo, że w Płocku dojdzie do morderstwa.

Ekipa filmowa serialu „Ojciec Mateusz” przez trzy dni kręciła w Płocku kolejne ujęcia do odcinka, który najprawdopodobniej zobaczymy w maju. - Proszę księdza, już wczoraj miałem kolędę – śmiał się Jerzy Skarżyński do grającego tytułową rolę Artura Żmijewskiego. Aktor na planie przez cały czas nosił sutannę. Wiadomo, że w Płocku dojdzie do morderstwa.

W poniedziałek pierwsze ujęcia ekipa serialu kręciła w Muzeum Diecezjalnym i na XV-wiecznej wieży w Małachowiance (niektórzy uczniowie byli zaskoczeni widokiem znanych aktorów na szkolnym holu), we wtorek na Starym Rynku, w pobliżu ratusza i w zabytkowym domu na podwórku za Domem Darmstadt, wczoraj trwały aż do godziny 20.00 i odbywały się w Hotelu Tumskim. Ponoć o w 221. odcinku widzowie usłyszą o morderstwie i kradzieży.

[ZT]14281[/ZT]

- U nas ekipa ze sprzętem miała się zjawić około godziny 16.00 – 17.00, jednak dotarła dopiero około 19.00 – opowiada nam Jerzy Skarżyński. Przedłużyły się zdjęcia przy ratuszu i płockiej farze. Wymagały kilku dubli. - Uczestniczył w nich kaskader. Na przechodzącego ojca Mateusza wpadnie rozpędzony rowerzysta.

Także w zabytkowym domu trzeba było te zdjęcia powtarzać. - Wie pani, nawet dokładnie nie wiem jak przebiegały – mówi właściciel zabytkowej nieruchomości. - Byliśmy przez ten czas w innej części budynku, aby nie kręcić się na planie. Bohaterka tego odcinka miała mieszkać u nas, ojciec Mateusz zjawił się u niej na krótką rozmowę w sieni. Później kobieta szybko zakłada kurtkę i wybiega za nim na podwórko, krzycząc „proszę księdza”.

Jerzy Skarżyński chwali ekipę za sprawną pracę. - Pomimo później pory dom był tak dobrze oświetlony jakby zdjęcia kręcili w dzień (plan doświetlano z wysięgnika). Jestem ciekawy, czy coś wytną, czy zmienią, chyba z kilka dubli zrobili, a to była naprawdę króciutka scena. Aktorzy, w tym Artur Żmijewski, zaczęli pracę już z samego rana. Przywitaliśmy się, trochę pożartowaliśmy, było bardzo sympatycznie – ocenia. Zdradził też, że ekipę przywitano domowym wypiekiem.

Pokazano im dom. W zeszłym roku minęło 215 lat od jego budowy. - Z dokumentów wynika, że powstał około 1800 roku, z pewnością jest umieszczony na planie z 1803 roku już jako ukończony budynek. I to nie jako drewniany, tylko murowany – podkreśla Jerzy Skarżyński. - Najprawdopodobniej mieszkał u nas Ernst Teodor Amadeusz Hoffman, niemiecki pisarz i poeta (napisał „Dziadka do Orzechów”), także prawnik, kompozytor opery Ondyna i karykaturzysta, jeden z prekursorów fantastki grozy kontynuowanej chociażby przez Edgara Allan Poe. Do Płocka przeniesiono go właśnie za rysowanie karykatur urzędników i oficerów.

W środę na planie serialu przebywała radna Joanna Olejnik z Platformy Obywatelskiej, znana z zabiegania o to, by serial "Strażacy" był kręcony w Płocku (koniec końców nic z tego nie wyszło). Zapewne zobaczymy ją w serialu "Ojciec Mateusz".

- Byłam jedną z 15 statystów w Hotelu Tumskim. Zagrali też płoccy seniorzy. Mi przypadła bardzo drobna funkcja, miałam przejść się tylko po hotelowej restauracji.

Radna podkreśla: Siedząc przed telewizorem, wydaje się, że serial kręci się łatwo i szybko. Tymczasem ujęcia trzeba powtarzać. Na planie musi być zachowana całkowita cisza. Ważne, że w serialu pojawi się informacja, w jakim mieście był kręcony. Trafiła się nam szansa, za którą miasto nie musiało zapłacić nawet złotówki – dodaje radna. Umieszczenie nazwy miasta w telewizyjnej produkcji traktowane jest jako lokowanie produktu, zwykle trzeba wyłożyć nie taką małą kwotę. 

Były już przymiarki do kręcenia u nas serialu „Strażacy”, ostatnio kręcono kadry do filmu „Kochaj”. Czy zatem ekipa filmowa jeszcze wróci do Płocka? - Jako miasto staramy się być w kontakcie z producentami, zobaczymy – dodaje Joanna Olejnik.

A takim oto zdjęciem z Arturem Pontkiem podzielili się na Facebooku aktorzy płockiego teatru: 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo