reklama
reklama

Seniorka z Płocka przekazała kosztowności oszustom. Metoda „na policjanta” znów skuteczna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Depositphotos

Seniorka z Płocka przekazała kosztowności oszustom. Metoda „na policjanta” znów skuteczna - Zdjęcie główne

foto Depositphotos

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMetoda „na policjanta i prokuratora” znów okazała się skuteczna. Tym razem ofiarą oszustów padła 72-letnia płocczanka, która przekazała złotą biżuterię oszustom.
reklama

Schemat działań zawsze jest podobny – oszuści podszywają się po osoby godne zaufania i wyłudzają pieniądze lub kosztowności. Tak było i tym razem. Do zdarzenia doszło we wtorek, 17 sierpnia, w Płocku.

- Na telefon stacjonarny seniorki zadzwonił rzekomy pracownik poczty informując ją, że ma ona awizo do odebrania w placówce – podaje Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. - Kiedy kobieta zaprzeczyła, aby miała jakikolwiek list, poproszono o przekazanie swoich danych w celu weryfikacji. Niestety 72-latka to zrobiła – podaje. 

reklama

Około godziny 17 do drzwi kobiety miał zapukać listonosz. Kiedy ta zaczęła nabierać wątpliwości usłyszała, że dla wiarygodności może zadzwonić pod nr 112. 

- I tak też płocczanka uczyniła, oczywiście pozostając nadal na linii z oszustem – precyzuje Lewandowska. - Po drugiej stronie słuchawki odezwał się kolejny mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji, który ostrzegł kobietę, że chcą ją okraść i poprosił aby podała swój nr telefonu komórkowego. Seniorka przekazała numer i za chwilę zadzwonił do niej kolejny mężczyzna, podający się za prokuratora - dodaje.

Rzekomy prokurator pytał o posiadaną przez płocczankę gotówkę. Kobieta wyznała w zaufaniu, że posiada złotą biżuterię i pieniądze na koncie bankowym. 

reklama

- Fałszywy prokurator polecił, aby wypłaciła oszczędności a biżuterię pozostawiła pod ławką na jednej z płockich ulic – relacjonuje rzecznik prasowa płockiej policji. - Biżuteria i pieniądze miały być zabezpieczone w ramach sprawy. Kobieta chciała jeszcze o wszystkim  poinformować swoją córkę, ale oszust zastrzegł aby tego nie robiła - opowiada.

72-latka postąpiła zgodnie z przekazanymi przez oszusta wskazówkami. Na szczęście dzięki czujności pracownicy banku nie wypłaciła z konta swoich oszczędności.

Policjanci przypominają: policjant czy inny funkcjonariusz publiczny nigdy nie zażąda wydania gotówki lub innych kosztowności, w celu ich zabezpieczenia. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama