Tym razem skończyło się tylko na strachu. Kilka dni temu do 77-latki z Płocka zadzwonił mężczyzna, który podawał się za pracownika poczty.
- Poinformował kobietę, że ma do odbioru korespondencję z ZUS-u – relacjonuje sierż. szt. Monika Jakubowska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. - Seniorka uwierzyła, bo rzeczywiście spodziewała się takiej przesyłki. Chwilę później telefon znów zadzwonił.
Ktoś przedstawił się za policjanta, który przestrzegł przed próbą oszustwa.
- Fałszywy funkcjonariusz przekonywał, że wcześniejszy telefon to próba oszustwa i polecił kobiecie, aby jak najszybciej wypłaciła swoje oszczędności z banku – podaje Jakubowska. - Oszust instruował 77-latkę o bezwzględnej konieczności przekazania pieniędzy na czas prowadzonej akcji funkcjonariuszom.
Rzekomy policjant podpowiedział, że w razie pytań od pracowników banku o konieczność wypłacenia wszystkich oszczędności, seniorka na powiedzieć, że „wypłaca pieniądze na leczenie chorego męża”.
Sprawa była poważna, chodziło bowiem o ponad 50 tysięcy złotych. Informacja ta dotarła do płockich mundurowych.
- Policjanci z Komendy Miejskie Policji w Płocku, współpracując z funkcjonariuszami z Komendy Głównej Policji, natychmiast zareagowali – opowiada sierż. szt. Jakubowska. - Podczas przekazania pieniędzy oszust wpadł w ręce płockich mundurowych.
Oszust został aresztowany na okres 3 miesięcy. Grozi mu nawet do 8 lat więzienia.
Płoccy policjanci przypominają: zachowajmy uwagę podczas rozmów telefonicznych. Jeżeli dzwoni do nas ktoś i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Policjanci nie informują nikogo telefonicznie o prowadzonych działaniach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.