Premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu kolejnego etapu odmrażania gospodarki.
- Działamy szybciej, żeby życie gospodarcze nabrało tempa. Jesteśmy przekonani, że pewną kontrolę nad koronawirusem przejęliśmy. Nie możemy jednak powiedzieć, że przejęliśmy ją w pełni. Musimy działać elastycznie. Czasami będziemy mogli luzować obostrzeń, a czasami zrobić krok wstecz. Taka jest natura koronawirusa - mówił premier Mateusz Morawiecki. - Otwieramy gospodarkę, ale ani o centymetr nie luzujemy obostrzeń społecznych. Pamiętajmy, że z domu wychodzimy do pracy, po zakupy i po ważne życiowe potrzeby.
Od 6 maja rząd pozwoli na otwarcie żłobków i przedszkoli - decyzję podejmą organy założycielskie (samorządy). Ministerstwo zdrowia poda warunki, na jakich będzie to możliwe. Rząd ma zapewnić środki dezynfekcyjne.
Od 4 maja otwarte będą także:
- hotele i miejsca noclegowe,
- galerie handlowe (1 osoba na 15 metrów kwadratowych i z wyłączeniem przestrzeni restauracyjnej),
- muzea, galerie sztuki i biblioteki - decyzje podejmą organy założycielskie.
Od 4 maja rząd przywraca także rehabilitację leczniczą (nie dotyczy salonów masażu).
- Przyszłe etapy będą ogłaszane w cyklu dwutygodniowym. Możemy pewne decyzje przyspieszyć, ale takie decyzje jeszcze nie zapadły. Sytuacja musi nam pozwolić wykonać odpowiedni analizy. Dzień po dniu spływają dane, które pozwalają nam gospodarkę otwierać, co jest bardzo ważne - mówił premier.
Przyspieszenie lub ewentualnie zwolnienie odmrażania gospodarki będzie uzależnione od przyrostu zachorowań i wydajności służby zdrowia. Zasada zachowania dystansu społecznego (2 metry w przestrzeni publicznej) nadal obowiązuje.
- Mamy ponad 11 tys. łóżek na oddziałach zakaźnych w szpitalach jednoimiennych. Wykorzystywanych jest mniej niż 30 proc. Jesteśmy w bardzo bezpiecznym położeniu. Daleko od ekstremum, w jakim znalazły się Belgia, Włochy czy Hiszpania - mówił premier.